Nietypowo jadący ulicami Góry samochód zauważyli w sobotę funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej. Nie byli jednak w stanie dostrzec jego kierowcy. O zdarzeniu powiadomili policję. - Kierowca pojazdu nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy, przekraczał oś jezdni, poruszał się tzw. zygzakiem. Pojazd ten stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Na miejscu niezwłocznie pojawili się policjanci, którzy, otrzymując zgłoszenie, przypuszczali, że kierujący może być nietrzeźwy - przekazała mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z biura prasowego dolnośląskiej policji. Po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą siedział dziewięcioletni chłopiec, a jego pasażerami byli jego sześcioletni brat oraz matka chłopców. Jak dodała asp. Pieprzycka, samochód nie spełniał także warunków technicznych, dlatego policjanci zatrzymali jego dowód rejestracyjny. Udostępnienie pojazdu dziewięciolatkowi, który nie ma zdolności psychicznej oraz fizycznej do prowadzenia samochodu na drodze publicznej, jest wykroczeniem. - Wobec kobiety za popełniony czyn został skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Głogowie - podała policjantka.