Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj około godz. 18.40. Trzech mężczyzn, mieszkańców Legnicy, jechało samochodem marki audi A6. Na odcinku Jawor - Myślibórz, z nieustalonych dotąd przyczyn, kierowca zjechał nagle na pobocze. Rozpędzone audi uderzyło w przydrożne drzewo. Na miejscu zginął 33-letni kierowca pojazdu. Pasażer - mężczyzna w wieku 35 lat zmarł w karetce pogotowia w drodze do szpitala. Lekarze w legnickim szpitalu walczą o życie drugiego z pasażerów audi. Stan mężczyzny jest krytyczny. Jaworska policja na razie odmawia udzielania oficjalnych komunikatów na temat przyczyn tego tragicznego zdarzenia. - Bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości, od alkoholu, brawury po niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Okoliczności zdarzenia na pewno będą znane po wynikach badań biegłego z zakresu wypadków drogowych. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy kierujący pojazdem był trzeźwy, czy pod wpływem alkoholu. To mogą wykazać dopiero badania krwi - powiedział asp. Sylwester Rudziec, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Jaworze. tom