Jak poinformował w poniedziałek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk, śledztwo w tej sprawie pozwoliło ustalić, że poszkodowany Piotr G. został pobity na komisariacie i efekcie tych obrażeń zmarł. "Sekcja zwłok potwierdziła ciężkie obrażenia m.in. pęknięcie śledzony, złamanie żeber, obrażenia głowy i ślady po kopnięciach. Był bity i kopany. Poszkodowany zmarł w wyniku tych obrażeń" - powiedział prokurator. Do pobicia doszło w sierpniu 2013 roku na Komisariacie V Policji w Wałbrzychu. Piotr G. znalazł się tam, ponieważ został zatrzymany w związku z zakłóceniem porządku. Za to wykroczenie został ukarany mandatem i po kilku godzinach został zwolniony. Tego samego dnia późnym wieczorem nieprzytomnego Piotra G. odnaleźli przypadkowi przechodnie w odległości prawie kilometra od komisariatu. Wezwany zespół pogotowia ratunkowego podjął reanimację, ale na pomoc było już za późno. Jak wynika z aktu oskarżenia, prokuratura przyjęła, to zajmujący się zatrzymanym w komisariacie funkcjonariusze Paweł H. oraz Grzegorz K. mieli go pobić. Dowodami obciążającymi policjantów są - według prokuratury - bilingi i zeznania świadków, do których pokrzywdzony dzwonił i opowiadał o pobiciu na komisariacie. Oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Najpierw zostali zawieszeni w obowiązkach, a w 2016 r. zwolniono ich ze służby w policji. Za udział w pobiciu, którego skutkiem jest śmierć człowieka, grozi oskarżonym od roku do 10 lat więzienia.