Oficer prasowa policji w Kłodzku poinsp. Wioletta Markuszewska poinformowała, że w piątek (4 września) sąd na dwa miesiące aresztował 55-letniego mężczyznę, który bestialsko usiłował zabić swego psa. Wcześniej sprawca usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to do pięciu lat więzienia. - O zdarzeniu zawiadomiła policję osoba spacerująca w lesie, która usłyszała skowyt maltretowanego zwierzęcia. Policjanci zjawili się na miejscu i choć porzucony w lesie pies jeszcze żył, okazało się, że rany są tak rozległe, iż weterynarz zdecydował o jego uśpieniu - powiedziała policjantka. Wyjaśniła, że sprawca został zatrzymany w ciągu pół godziny i w trakcie przesłuchania przyznał się do popełnienia tego czynu. - Wyjaśniał, że stracił pracę i to było motywem jego zachowania, by pozbyć się psa - powiedziała policjantka. Prokurator złożył wniosek o areszt i sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na dwa miesiące.