6-latek wraz z rodzicami był w niedzielę przed południem na terenie pałacu w Muchowie niedaleko Jawora. W pewnym momencie ojciec zobaczył, że na syna spadła ważąca 50 kilogramów rzeźba. Chłopiec natychmiast został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala. Niestety, mimo reanimacji zmarł. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Chłopiec chciał wdrapać się na dwumetrową rzeźbę, która się na niego przewróciła. Okoliczności śmierci dziecka bada prokuratura. Mateusz Czmiel