W każdym roku z powodu zaczadzenia (zatrucia tlenkiem węgla) ginie kilkadziesiąt osób. Przypadki zatrucia tlenkiem węgla nasilają się w sezonie grzewczym. Bardzo często nie ma to związku z powstaniem pożaru, a wynika jedynie z niewłaściwej eksploatacji budynku i znajdujących się w nich urządzeń i instalacji grzewczych. Uszkodzone lub niedrożne kominy, niesprawna wentylacja czy urządzenia grzewcze, a także wadliwe podłączenie do komina lub jego brak to najczęstsze przyczyny zaczadzeń i pożarów. Skąd się bierze czad i dlaczego jest tak niebezpieczny? Czad, czyli tlenek węgla powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, w tym paliw, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla: jest gazem niewyczuwalnym zmysłami człowieka (bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku), blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w czerwonych ciałkach krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) śmierć przez uduszenie. W obecnym czasie ludzie, wręcz nagminnie wymieniają stolarkę okienną i drzwiową. Bronią się przed ucieczką temperatury ciepła z domu, uszczelniają mieszkania. Niestety, tyle ile piec potrzebuje tlenu do spalenia tej substancji, tyle do pomieszczenia musimy dostarczyć tlenu. - Jeżeli mieszkanie będzie uszczelnione, nie będzie dopływu świeżego powietrza z zewnątrz, wówczas dochodzi do niecałkowitego spalania substancji palnych, jest deficyt tlenu i wówczas powstaje czad - mówi mł. bryg. mgr inż. Robert Brzeziński, Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Bolesławcu. - Czad jest o tyle niebezpieczny, że jest niewyczuwalny, niewidoczny, nie ma zapachu, nie ma smaku, jego oddziaływanie na organizm może spowodować śmierć - dodaje. Co jest główną przyczyną zaczadzeń? - Niestety mieszkańcy spalają w piecach wszystko, nie tylko to, co jest przeznaczone jako opał, czyli drewno czy węgiel. Pali się również gumę, plastiki, buty, butelki. Wszystkie śmieci, które są w domu, puszczane są przez komin - mówi Robert Brzeziński. - Skutkuje to tym, że kominy obrastają sadzą i substancjami smolistymi. W skrajnym przypadkach dochodzi do zapalenia sadzy w kominie, rozsadzenia przewodów kominowych , rozszczelnienia, co może prowadzić do pożaru bądź zaczadzenia - dodaje. Co robić, aby uniknąć zaczadzenia? Należy konserwować i przeglądać piece, przewody kominowe i dymowe. Poddawać je czyszczeniu i sprawdzeniu. Jeżeli wymieniamy drzwi lub okna na bardziej szczelne, wówczas należy się pokusić o zbadanie skuteczności wentylacji w mieszkaniach. Jak rozpoznać zatrucie i w jaki sposób pomóc przy zatruciu tlenkiem węgla? - Jeżeli zaczniemy odczuwać jakieś bóle głowy, dolegliwości, nie wiadomo z jakiego powodu należy natychmiast opuścić to pomieszczenie, otworzyć okna, przewietrzyć pomieszczenie i zgłosić to do administratora budynku czy bezpośrednio do kominiarzy, aby zbadali urządzenie piecowe, lub samą wentylację - radzi. mł. bryg. mgr inż. Robert Brzeziński, Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Bolesławcu. - Jeżeli natkniemy się na sytuację, że osoba już leży w pomieszczeniu nieprzytomna, nie należy wtedy wpadać w panikę, jeżeli jest to możliwe, należy taka osobę ewakuować. Jeżeli jest to niemożliwe należy wybić okna, aby dostarczyć świeżego powietrza. Trzeba zawiadomić pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Takiej osobie należy jak najszybciej podać tlen - dodaje. W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu. Koszt zamontowania takich czujek jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń (łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest nasze życie). Daniel Biernat Co robić, by uniknąć zaczadzenia? Zobacz koniecznie