10 Marca to niewielka ulica w Bolesławcu. Skąd ta nazwa? W Polsce obchodzony jest wtedy "Dzień Mężczyzny", w Birmie to "Święto Pory Bezdeszczowej". W 1940 roku urodził się Chuck Norris, w 1958 Sharon Stone. - Nazwa tej ulicy była dla mnie zagadką - mówi Jerzy Zieliński, sekretarz miasta. - Stawiam na rok 1947, dziesiątego dnia marca podpisano układ o przyjaźni między Polską a Czechosłowacją. Dzisiaj nie zdajemy sobie sprawy jak ważne to było wydarzenie. Chodziło o uregulowanie granic między państwami. Sprawa ciągnęła się do lat pięćdziesiątych. Myślę, że nazwa ulicy od tamtego wydarzenia pochodzi. I właśnie podpisanie paktu o przyjaźni między narodami 10 marca 1947 roku to najprawdopodobniejszy powód nazwania ulicy łączącej dzisiejszą Zgorzelecką z Orlą. Jest w Bolesławcu pięć ulic, których nazwy pochodzą najprawdopodobniej od zwierząt. Ptasia, Orla, Bobrowa od bobra, Łasicka od łasicy, a Karpecka - są w miejskich archiwach zapisy o stawach, w których hodowano karpie. I najprawdopodobniej Karpecka od karpia pochodzi. W którym roku nadano imię ulicy 10 marca nie wiadomo, bo nie zachowały się dokumenty na potwierdzenie. Podobnie jest z większością bolesławieckich ulic. Najwięcej dokumentów pochodzi z lat 70. ubiegłego stulecia. Księgi przechowywane są w urzędzie miasta. Nazwy ulicom nadaje rada miasta. Sekretarz miasta, Jerzy Zieliński twierdzi, że najlepiej wybierać uznanych bohaterów, albo nazwy neutralne. - Przeżyliśmy po 90. roku falę zmiany nazw ulic, nazw, które kojarzyły się z poprzednim systemem - mówi Jerzy Zieliński. - Zdarza się to w historii kilkakroć i nic w tym dziwnego. Najlepiej sięgać do postaci poza jakąkolwiek kontrowersją i wtedy nie ma wątpliwości, że nasi następcy będą zmuszeni nazwy zmieniać. Ulica 10 Marca tak słabo się kojarzy, że nie ma przy niej ani jednej tablicy z jej nazwą. Ile warty był pakt o przyjaźni z 1947 roku, świat przekonał się w 1968 po interwencji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Ale to już zupełnie inna historia. Ilona Parejko