W ramach akcji, która spotkała się z zainteresowaniem wrocławian, studenci wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej udawali, że są w ciąży. W ten sposób mieli zwrócić uwagę na problem ignorancji i obojętności pasażerów komunikacji miejskiej, wobec kobiet w ciąży. Pasażerowie byli zaskoczeni Pasażerowie byli zaskoczeni pojawieniem się we wtorek w godzinach największego szczytu komunikacyjnego "mężczyzn w ciąży" proszących o ustąpienie miejsca. Jak powiedział jeden z "ciężarnych" Nikos Kotowicz zazwyczaj udawało się usiąść. Zaznaczył jednak, że spotykał się też z obojętnością ludzi. - Ludzie zazwyczaj reagowali z uśmiechem i pozwalali nam usiąść. Czasem jednak odwracali głowy i udawali, że nas nie widzą - dodał. Studenci oprócz odgrywania krótkich scen, mających zwrócić na siebie uwagę, rozdawali ulotki z napisem "dziecko w drodze - ustąp miejsca" i płócienne torby z charakterystycznym symbolem kobiety w ciąży, obecnym w każdym środku komunikacji miejskiej. Wiele przyszłych mam się skarży Rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji we Wrocławiu Agnieszka Korzeniewska powiedziała, że wiele przyszłych mam skarży się na pasażerów, którzy zajmują w tramwajach i autobusach miejsca siedzące przeznaczone dla kobiet w ciąży, osób starszych, chorych czy niepełnosprawnych. - Tą akcją chcemy przypomnieć o tych miejscach. Ponieważ było wiele podobnych inicjatyw, tym razem chcieliśmy zrobić to w nietypowy sposób - wyjaśniała. "Ciężarnym" studentom towarzyszyła ich koleżanka Agnieszka Nowakowska, która nosząc torby, przepuszczając w drzwiach czy szukając wolnych siedzeń wcieliła się w rolę, która zazwyczaj przypada partnerom i mężom kobiet w ciąży. "Takie akcje powinny odbywać się częściej" - Postanowiliśmy zamienić się miejscami. Ja nosiłam ciężkie reklamówki z zakupami i pomagałam moim ciężarnym kolegom. Ludzie reagowali na to bardzo różnie. Czasem pozytywnie, czasem z obojętnością - mówiła Nowakowska. Studentka przyznała, że ma nadzieję, iż część ludzi zacznie zwracać uwagę na kobiety w ciąży. Jej zdanie, takie akcje powinny odbywać się częściej, by faktycznie zmienić zachowanie pasażerów. Akcja "Dbamy o mamy" zorganizowana przez Fundację Bezpieczny Brzuszek przy współudziale wrocławskiego MPK jest tylko elementem większej kampanii o nazwie "zaBrzuszkujmy Polskę", która poprzez inicjatywy i seminaria ma zachęcić młode Polki do macierzyństwa i poprawić warunki wychowywania dzieci.