15 października na komisariat policji Wrocław Fabryczna zgłosił się 24-letni mężczyzna, powiadamiając o kradzieży, do której doszło w jego mieszkaniu. Starszy o 9 lat kolega przyszedł do niego w odwiedziny, a po jego wizycie wrocławianin zauważył brak plecaka, w którym znajdował się odtwarzacz MP3 i ubranie. Zataił jednak fakt, że w plecaku był także słoik z jodkiem rtęci w ilości 5 miligramów. Zataił, gdyż sam ukradł niebezpieczną substancję z pracowni chemicznej jednej z wrocławskich uczelni. O kradzieży rzeczy powiadomił policję w momencie, kiedy dowiedział się o planach kolegi. 33-latek groził bowiem, że zatruje Odrę, wlewając do niej zawartość skradzionego słoika. Policjanci ustalili miejsce pobytu złodzieja i zatrzymali go. Na szczęście, młody człowiek nie zdążył spełnić swojej groźby.