Do incydentu doszło, kiedy matka dziecka była w pracy. Mężczyzna wpadł w furię, gdy chłopiec nie mógł sobie poradzić z założeniem piżamki. Najpierw bił malca po twarzy i brzuchu. Gdy chłopiec upadł na ziemię, 23-latek nadepnął mu butem na krocze. Później wezwał pogotowie, które zajęło się pobitym dzieckiem. Biegli psychiatrzy orzekli, że 23-letni mężczyzna był w pełni świadomy tego, co robi. W czasie śledztwa ze szczegółami relacjonował on brutalne pobicie, nie okazując przy tym żadnych emocji. Łukasz I. czeka na proces w areszcie. Może trafić do więzienia nawet na 10 lat.