Produkcja piwa w Radkowie trwała bez mała sto lat, bo aż do lat 90. zeszłego stulecia. I co prawda "Górska Perła" znana była przede wszystkim w nieistniejącym już województwie wałbrzyskim, to swoją renomę miała. Dziś powoli zapominamy o prowadzonej tu działalności piwowarskiej, ale sam browar stoi i, co ciekawe, interesują się nim nie tylko wadze gminy. Uwagę na niego zwrócili także właściciele Browaru "Opat" w Broumovie. Browar w Radkowie to nie tylko budynek, ale również około 1,3 hektara gruntu, przeznaczonego pod budownictwo przemysłowe, parkingi i stację paliw. - Wspólnie z jego właścicielem podjęliśmy inicjatywę reaktywowania produktu lokalnego pn. Radkowskie Piwo - informuje burmistrz Jan Bednarczyk. - Od prawie trzech miesięcy prowadzimy rozmowy; "gmina" jest zaangażowana w przywrócenie działalności piwowarskiej w Radkowie, ale wspólnie z Browarem "Opat" w Broumovie. Odbyło się wiele spotkań z dyrektorem tamtejszego browaru, jest absolutna zgoda. Czesi skłonni są przystąpić do wspólnego programu, na bazie którego można by dostać środki na doinwestowanie linii technologicznej "Opata" z jednoczesną adaptacją browaru w Radkowie. W pierwszej fazie byłaby to rozlewnia piwa czeskiego, z dystrybucją tutaj, z sukcesywnym przechodzeniem na produkcję piwa metodami tradycyjnymi. W tym miesiącu mają zdecydować, czy podejmą się tego programu, czy nie. Pomysł reaktywacji browaru w Radkowie nie jest nowy. Pojawił się już kilka lat temu, ale najpierw zdławiony został możliwościami dużych browarów, które w ciągu dobry są w stanie zarzucić rynek puszkami taniego piwa. Później strona czeska nie była przygotowana do tego zagadnienia. Dziś duże możliwości powodzenia całej inicjatywy dają projekty złożone w ramach Europejskiej Wspólnoty Terytorialnej. mm