Miasto monitorowane, takie tabliczki znajdują się przy każdym wjeździe do Bolesławca. Co więcej miasto faktycznie jest doglądane przez 16 czujnych kamer. Od czerwca obsługą monitoringu zajmuje się straż miejska. - Kamery idealnie spełniają swoją rolę, czego dowodem są częste zdarzenia, które udaje się namierzyć właśnie dzięki ich istnieniu - mówi Komendant Straży Miejskiej Emil Zając Zamontowanie urządzeń miało na celu poprawienie bezpieczeństwa w mieście, dlatego ich rozmieszczenie nie jest przypadkowe. - Kamery są rozmieszczone według mapki, która zobrazowała najbardziej niebezpieczne miejsca w mieście - mówi Agnieszka Gergont, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Przestępcy, którzy myślą, że kamery to tylko atrapa lub, są w wielkim błędzie. - Dzięki kamerom już nie raz udało się złapać przestępców na gorącym uczynku - twierdzi Emil Zając. Pierwsze urządzenia zamontowane były ponad dwa lata temu, a ich koszt wcale nie był mały, dlatego wszystko odbywało się etapami. Utrzymanie i obsługa monitoringu to koszt 7-8 tysięcy złotych miesięcznie, a za wszystko płaci miasto.