Zawody odbyły się w Koszalinie. Kacper pojechał tam jako świeżo upieczony mistrz kraju w kategorii siedmiolatków. Tytuł wywalczył w maju tego roku. W koszalińskim Pucharze Polski wystartowało 537 czołowych szachistów w sześciu grupach wiekowych. Stawka była niezwykle mocna. Kacper walczył z zawodnikami, którzy ukończyli ósmy rok życia. Nasz mistrz zdobył komplet punktów i bez większego trudu pokonał wszystkich rywali. Kacper zaczął grać w szachy kiedy miał cztery lata. Teraz w mieszkaniu Grelów zaczyna brakować miejsca na półkach na puchary i statuetki, które chłopiec przywozi z szachowych konkursów. - Jestem taki dobry, bo mam dobrych trenerów - mówi Kacper. Pierwszym trenerem malca był jego ojciec. Teraz obaj mają III kategorię szachową. Krzysztof Grela do końca życia zapamięta datę 7. stycznia 2007 roku. - Wtedy bez żadnych forów, po ostrej grze, Kacper wygrał ze mną pierwszy raz - mówi dumny ojciec. Kacper gra jak najęty. - Lubię to, bo trzeba myśleć i trzeba mieć strategię - wyznaje mały mistrz. - Lubię też wygrywać. Kacprowi wszystko przychodzi bez wysiłku. W szkole - do której poszedł o rok wcześniej - uczy się bardzo dobrze. - Sam chciałem iść do szkoły, bo w przedszkolu panie strasznie pilnują, a w szkole jest więcej swobody - opowiada Kacper, który jest kapitanem szkolnej drużyny szachowej, a jednocześnie jej najmłodszym zawodnikiem. Kacper jeździ po całym kraju i stratuje w turniejach. Rocznie zalicza ich nawet 40. Ilona Parejko