Badania wykazały, że w wodzie przekroczone zostały stężenia dwóch substancji, stosowanych jako rozpuszczalniki tłuszczów - trichloroetenu i tetrachloroetenu. Wstępnie stwierdzono trzykrotne przekroczenie dopuszczalnych norm. Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, przekroczenie to nie jest jeszcze groźne dla zdrowia ludzi, ale do wyjaśnienia sprawy jeden z wodociągów został zamknięty. Przystąpiono do czyszczenia instalacji wodociągowej. Jeszcze we wtorek wieczorem pobrane do analizy będą kolejne próbki wody, aby stwierdzić, czy nadaje się już ona do spożycia. Drugi z wodociągów działa. Problem dotyczy całej miejscowości Budzów oraz częściowo Stoszowic i Srebrnej Góry. Woda z zanieczyszczonego źródła nadaje się do celów gospodarczych i utrzymania higieny osobistej, natomiast woda pitna dowożona jest mieszkańcom beczkowozami. Ze wstępnych ustaleń centrum zarządzania kryzysowego wynika, że skażenie nie jest wynikiem celowego działania, ale może pochodzić np. z zakopanych wcześniej zanieczyszczeń, albo wylanych substancji, które teraz przedostały się do gleby.