- Generalnie rzeszowskie mistrzostwa stały na wysokim poziomie sportowym. Padło na nich pięć rekordów świata. Polska zdobyła w sumie trzy medale i był to najlepszy start w HMŚ w naszej historii - powiedział lca.pl, Józef Baściuk. Szkoleniowiec pozytywnie ocenia również start swoich klubowych podopiecznych. - Jacek Proć pechowo przegrał w ćwierćfinale i zajął 6. miejsce. Był to jednak jego najlepszy występ w karierze jeśli chodzi o halę. Większy niedosyt odczuwam jeśli chodzi o drużynę z Jackiem w składzie. Liczyłem na medal, a skończyło się na 6. miejscu. Największym plusem jest postawa debiutantów: Katarzyny Szałańskiej i Bartosza Gorczycy. Nasza dwójka nadawała ton juniorskiej kadrze bloczkowców. Kasia w drużynie wywalczyła 4. miejsce a indywidualnie - 13. To świetne wyniki na debiutantkę na najwyższym szczeblu. W ogóle w Rzeszowie narodziła się polska kadra łuków bloczkowych. Poi raz pierwszy Polska wystawiła pełny skład we wszystkich kategoriach wiekowych - powiedział nam Józef Baściuk.