Do pawilonu miały się przenieść, ze starych poniemieckich budynków, chore dzieci i personelu z oddziału. Zawór hydrantu nie wytrzymał ciśnienia i pękł. Zalał dużą część budynku. Straty oceniono wstępnie na milion złotych. Niewykluczone, że do odpowiedzialności zostanie pociągnięty producent urządzenia. Zawór i hydrat zostały wysłane do ekspertyzy. Jeżeli okaże się, że to wada techniczna przyczyniła się do awarii, wykonawca będzie domagał się odszkodowania. Dzisiaj w szpitalu komisja techniczna przygotowuje raport dotyczący zniszczeń. Woda zalała ściany, schody, wentylację.