Jak powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Jakub Przystupa, za to przestępstwo grozi do 12 lat więzienia. Policjanci CBŚ zatrzymali w czwartek pięć osób. Oprócz Pawła K. na trzy miesiące do aresztu trafiło jeszcze dwóch mężczyzn. - Wobec dwóch osób nie wnoszono o areszt. Zastosowaliśmy dozór policyjny i poręczenie - dodał Przystupa. Prokuratorzy nie ujawniają szczegółów wciąż prowadzonego śledztwa.