Uczestnicy Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki wystąpią przed wrocławską publicznością w sali koncertowej Polskiego Radia Wrocław. Wśród wykonawców są młodzi aktorzy m.in. z Poznania, Krakowa, Wrocławia i Warszawy, a także kilku krajów Europy. Po koncercie Rada Artystyczna poinformuje, kto został zakwalifikowany do finału konkursu. Jak podkreślił w środę na konferencji prasowej dyrektor artystyczny Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu Konrad Imiela, konkurs cieszy się dużym zainteresowaniem. - Bardzo nas cieszy tak duże zainteresowanie publiczności właśnie tym koncertem. Dlatego też zdecydowaliśmy, że w tym roku koncert na żywo będzie można również obejrzeć w internecie - powiedział Imiela. Dodał, że jeśli taka formuła spotka się z zainteresowaniem miłośników PPA, to być może od przyszłego roku inne koncerty również będą transmitowane w internecie. Rzeczniczka prasowa Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu Joanna Kiszkis przypomniała, że w konkursie obowiązuje kanon piosenki aktorskiej - w trosce o poziom repertuarowy i po to, żeby osadzić konkurs w rejonach stylistycznych właściwych tradycji przeglądu. Jedna spośród wykonywanych piosenek musi pochodzić z repertuaru: Jacquesa Brela, Bertolta Brechta, Nicka Cave'a, Wojciecha Młynarskiego, Agnieszki Osieckiej, Jeremiego Przybory, Toma Waitsa, Kurta Weilla, Włodzimierza Wysockiego lub Edith Piaf. Finaliści zostaną we Wrocławiu przez cały tydzień i będą uczestniczyć w warsztatach mistrzowskich pod kierunkiem Mariusza Kiljana, Marcina Partyki i Olgi Szwajgier. Finał konkursu odbędzie się w Centrum Sztuki Impart pod koniec festiwalu, 22 marca. Finaliści zaprezentują się w pierwszej części koncertu. Oceniać ich będzie jury w składzie: Agata Duda-Gracz, Monika Strzępka, Krzysztof Globisz, Jerzy Satanowski i Michał Witkowski. Zwycięzca otrzyma Grand Prix 34. PPA, statuetkę Tukana Złotego oraz 10 tys. euro. Ponadto dziennikarze przyznają statuetkę Tukana Dziennikarzy. Natomiast publiczność przyzna Tukana Publiczności. Zapowiedziano też trzy jubileusze: 90-lecie Aliny Janowskiej, znanej aktorki i stałej bywalczyni PPA, 100. urodziny zmarłego we wrześniu 1984 r. Jerzego Wasowskiego z Kabaretu Starszych Panów oraz 60. urodziny Lecha Janerki, znanego wrocławskiego artysty. Żaden z jubilatów nie wystąpi na scenie, ale Janowska i Janerka będą obserwować swój jubileusz z widowni. "Urodziny u Aliny. Benefis Aliny Janowskiej" wyreżyserował Konrad Imiela. Na scenie pojawią się m.in.: Kinga Preis, Wojciech Malajkat, Kabaret Mumio oraz na potrzeby wieczoru powołany zostanie Kwartet Dyrektorów PPA w składzie: Andrzej Kuryło, Roman Kołakowski, Wojciech Kościelniak oraz Konrad Imiela, którzy zaśpiewają dla jubilatki. Z kolei na koncercie "Niekoniecznie jest źle" poświęconym Janerce wystąpią: Magdalena Kumorek, Bartosz Porczyk, Mariusz Kiljan. Całość wyreżyseruje Cezary Studniak. Ostatni z jubileuszy odbędzie się na zakończenie PPA. Koncert galowy "Zawsze gorzej może być" będzie poświęcony Wasowskiemu. Spektakl, który - jak zaznaczył Imiela - nie będzie wieczorem jubileuszowym, lecz przedstawieniem teatralnym poświęconym "niespełnionej miłości", wyreżyseruje Paweł Miśkiewicz. - Zwykle gdy przyglądamy się "Kabaretowi Starszych Panów" robimy to od warstwy słownej i Jeremiego Przybory. Tym razem chcemy przede wszystkim skoncentrować się na muzyce, którą komponował Wasowski właśnie - mówił Imiela. Miśkiewicz zaprosił do swojego przedstawienia tylko kobiety i to - jak mówił dyrektor - niezwykłe: Kingę Preis, Stanisławę Celińską, Barbarę Krafftównę, która wystąpi na PPA po raz pierwszy, oraz Igę Cembrzyńską, Beatę Fudalej oraz Annę Chodakowską. Ponadto na PPA wystąpią artyści z zagranicy, m.in. gwiazda izraelskich list przebojów Asaf Avidan, "chłopak z irokezem na głowie i gitarą w ręce", Meow Meow, czyli "kobieta-wamp XXI w., piosenkarka, aktorka, diwa i pin-up girl z papierosem", która śpiewa w wielu językach pieśni Schuberta i piosenki Edith Piaf. Sama artystka mówi o sobie i swoich scenicznych kreacjach: "jestem sexy i nic na to nie poradzę". "Karuzela Group" to norwescy artyści, którzy przyjadą do Wrocławia z programem poświęconym Agnieszce Osieckiej, Jackowi Kaczmarskiemu i Julianowi Tuwimowi, śpiewanym po norwesku. "Artyści ujęli mnie tym, że gdzieś tam na dalekiej północy dali się porwać polskim artystom i teraz przyjadą do nas, aby nam to zaprezentować" - mówił Imiela. Wrocław tradycyjnie odwiedzą młodzi artyści, którzy wystąpią też w Nurcie OFF.