Przestępcy mają na swoim koncie włamanie do mieszkania handlarza, który przy drodze wyjazdowej z Bolesławca w kierunku Zgorzelca sprzedaje ogrodowe krasnale i papierosy. - Jeden z przestępców zagadywał biznesmena, a reszta bandy w tym czasie okradała jego piwnicę, w której magazynował towary - mówi Grzegorz Górski, oficer prasowy policji w Bolesławcu. Przedsiębiorca stracił wtedy prawie 12 tys. zł. Bandyci działali nie tylko w Bolesławcu, ale w wielu miastach Dolnego Śląska. Policjanci udowodnili im dokonanie wręcz gigantycznej liczby przestępstw. Bandyci włamywali się do piwnic, garaży, magazynów, ale i do mieszkań. Kradli wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Ich łupem padały narzędzia, telewizory, rowery, biżuteria i pieniądze. Dokonali 180 włamań. Przestępcy handlowali też kradzionymi rzeczami. Policjanci udowodnili im również napad rabunkowy. Wartość skradzionych przedmiotów na pewno przekroczy 100 tysięcy złotych. Większość członków bandy była już znana policji. Wcześniej dokonywali podobnych przestępstw. Dwóch bandytów trafiło do aresztu, a trzech na policyjny dozór.