W uroczystościach nie wziął udziału również zaproszony do Wrocławia prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, któremu przylot do stolicy Dolnego Śląska uniemożliwiła mgła na wrocławskim lotnisku. - Dzieje Uniwersytetu Wrocławskiego stanowią symbol duchowej jedności Europy - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości w Auli Leopoldyńskiej wrocławskiej uczelni. W jego ocenie, Uniwersytet Wrocławski działa rozumiejąc, iż duchowe bogactwo Europy nie jest pełne bez krajów Europy Wschodniej, w tym szczególnie bez Ukrainy. Podkreślał także, że Uniwersytet Wrocławski "to tradycje lwowskiej uczelni, ale także przedwojenne tradycje niemieckie". Według Komorowskiego, obecność we Wrocławiu prezydenta Niemiec i zapowiadana obecność prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza to dowód, że "chcemy i potrafimy kontynuować uniwersyteckie dzieło, na które złożył się dorobek wielu lat historii społeczności uniwersyteckiej Wrocławia i wielu narodów, które przez wieki ją współtworzyły". Dodał też, że ogromne uznanie budzi fakt, iż Uniwersytet Wrocławski pragnie kontynuować wielokulturową tradycję w jednoczącej się Europie. W podobnym duchu współpracy między narodami wypowiedział się prezydent Niemiec Christian Wulff. - Uniwersytet Wrocławski jest przykładem współpracy w Europie, a wymiana doświadczeń naukowych jest filarem stosunków polsko-niemieckich - stwierdził Wulff. Według niego, wrocławskie uczelnie wyższe bardzo dobrze współpracują z zagranicznymi placówkami, a najlepszym przykładem jest wymiana młodzieży. Prezydent Niemiec podkreślił również współpracę z lwowskimi uczelniami i wiążące je tradycje z Uniwersytetem Wrocławskiem. Wrocław jest przykładem współpracy i otwartości - mówił. W tym kontekście nawiązał do wspieranej przez Polskę koncepcji Partnerstwa Wschodniego. - Ukraina, wschodni sąsiad UE, powinna zbliżyć się do Europy poprzez współpracę społeczną i gospodarczą - powiedział prezydent Niemiec. Podczas uroczystości nadano dwa doktoraty honorowe Uniwersytetu Wrocławskiego. Wyróżnieni zostali niemiecki historyk prof. Norbert Conrads oraz prawnik prof. Leszek Kubicki. Wręczono także statuetki Księżnej Jadwigi Śląskiej, które przyznawane są m.in. za wkład w pojednanie polsko-niemieckie. Otrzymali je: Olga Krzyżanowska - lekarz, działaczka społeczna i polityk (UD, UW, UP), członkini rady Fundacji Batorego, prezes Stowarzyszenia Pamięci Narodowej; oraz Wolfgang Thierse - polityk SPD, wiceprzewodniczący Bundestagu (w latach 1998-2005 przewodniczący). Jubileusz 200-lecia Uniwersytetu we Wrocławiu związany jest z rozkazem gabinetowym króla Fryderyka Wilhelma III z dnia 3 sierpnia 1811 r., na mocy którego połączono Akademię Leopoldyńską, składającą się z dwóch wydziałów: teologii katolickiej i filozofii, z założonym w 1506 r. Uniwersytetem we Frankfurcie nad Odrą, zwanym Viadriną. Nowa uczelnia miała pięć wydziałów. Największym był wydział filozofii, który obejmował zarówno nauki humanistyczne, jak i przyrodnicze. Wydarzenie z 1811 r. uważa się za moment utworzenia pruskiego uniwersytetu państwowego. Ta data, obok roku 1702, kiedy to z inicjatywy zakonu jezuitów powołana została Akademia Leopoldyńska, oraz roku 1945, kiedy uczelnia wznowiła działalność po wojnie, jest jedną z przełomowych w historii Uniwersytetu Wrocławskiego. Wcześniej prezydenci Polski i Niemiec złożyli kwiaty pod pomnikiem Pomordowanych Profesorów Lwowskich. Pomnik stojący w obrębie kompleksu Politechniki Wrocławskiej upamiętnia profesorów lwowskich uczelni, którzy zostali zamordowani przez hitlerowców 4 lipca 1941 r. na Wzgórzach Wuleckich.