Przed sezonem w Ikarze mówiono otwarcie: "Gramy o pierwszą czwórkę, a później może powalczymy nawet o awans". Nikt takim deklaracjom specjalnie się nie dziwił, bo przecież latem wymieniono pół zespołu. Zasilono go dobrymi zawodnikami, niektórymi nawet z 1-ligową przeszłością. Niestety Ikar przegrywał mecz za meczem. Legnicka drużyna metamorfozę przeszła dopiero w grudniu po tym jak na ławce trenerskiej Arkadiusza Stadnika zastąpił Grzegorz Zawierucha. W Ikarze nadal grają ci sami zawodnicy, ale drużyna jest to już całkiem inna. Cztery wygrane pod rząd i to z takimi rywalami jak Juventur, Olimpia, Morze i AZS - robią wrażenie. Warto dodać, że zwycięstwa te legniczanie odnieśli w ładnym stylu. Do końca fazy zasadniczej zostało sześć kolejek. O co więc gra Ikar? W tym miejscu warto przypomnieć system rozgrywek. Po fazie zasadniczej (każdy z każdym - 18 spotkań) - cztery najlepsze zespoły między sobą stoczą walkę o awans. Najlepsza drużyna zagra w barażu o 1. ligę z mistrzem jednej z pozostałych trzech grup 2. ligi. Drużyny z miejsc 5-6 udadzą się na urlopy, natomiast te z miejsc 7-10 stoczą bój o utrzymanie się w 2. lidze. Dwie najsłabsze w przyszłym sezonie grać będą w 3. lidze. Ikar ma do zdobycia jeszcze 18 punktów. Z grą, jaką ostatnio prezentuje jest to możliwe, ale trudno zakładać, żeby tak się stało. Teoretycznie podopieczni trenera Grzegorza Zawieruchy mają szansę na miejsce w najlepszej czwórce ligi. Jest to jednak niestety mało realne, ponieważ wątpliwe by na przykład AZS Poznań w sześciu meczach zdobył tylko osiem punktów. A na dziś przed Ikarem jest jeszcze Morze, Juventur i Orion. Tak, więc celem Ikara jest minimum 6. Miejsce, które gwarantuje utrzymanie się w lidze i uniknięcie gry w play out, w których każdy mecz jest praktycznie z kategorii o "życie". Aktualnie Ikar do bezpiecznej strefy ma pięć punktów straty. Do zdobycia zostało 18 oczek. Po analizie terminarza wychodzi, że by się w niej znaleźć legniczanie muszą zdobyć 12 punktów. To oznacza, że z sześciu spotkań - muszą wygrać na przykład cztery z nich za trzy punkty. W najbliższą sobotę Ikar gra na wyjeździe z liderem AZS-em Zielona Góra. Potem nasz zespół czekają dwa mecze we własnej hali z Orionem Sulechów i Cuprum Lubin. Następnie wyjazd do Trzcianki, mecz u siebie z Jokerem Piła i na koniec wyjazd do Wałbrzycha. Najtrudniej o punkty będzie w Zielonej Górze, Wałbrzychu i z Jokerem u siebie. Jeden z tych meczów Ikar musi jednak wygrać. O stracie punktów z Orionem, Cuprum i Trzcianką - nie ma nawet, co myśleć. To wszystko jednak czysto teoretyczne rozważania, bo na końcową tabelę wpływ ma nie tylko postawa legniczan, ale również wyniki innych spotkań. TABELA 2. LIGI PO 12. KOLEJKACH: 1. AZS Zielona Góra 31 pkt. 2. Joker Piła 25 3. Olimpia Sulęcin 23 4. AZS Poznań 21 5. Morze Szczecin 18 6. Juventur Wałbrzych 17 7. Orion Sulechów 15 8. IKAR LEGNICA 12 9. MKS Trzcianka 9 10. Cuprum Lubin 9 Autor: J