Mężczyzna już wcześniej był zatrzymywany, a także karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Feralnego dnia Patryk U., będąc pod wpływem alkoholu, ukradł samochód i jeździł nim ulicami Wrocławia. Podejrzanie poruszające się auto próbował zatrzymać policyjny patrol. Doszło do pościgu ulicami miasta, w którym brały udział dwa radiowozy. W końcu ścigany stracił panowanie nad autem i uderzył w 3-osobową grupę pieszych. Patryk U. zabił na miejscu 22-latka, dwoje innych pieszych trafiło do szpitala z obrażeniami. Tuż po wypadku pijany mężczyzna próbował uciec. Wskoczył do Odry. Sędzia Piotr Siemkowicz uzasadniając wyrok podkreślił, że zachowanie oskarżonego jest tym bardziej naganne, że wcześniej już dwukrotnie był zatrzymywany za jazdę pod wpływem alkoholu. Miał 5- letni zakaz prowadzenia samochodów, a mimo to nadal jeździł po spożyciu alkoholu. Feralnego dnia, już po wyciagnięciu z rzeki, nadal miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Wyrok jest nieprawomocny.