W wypadku, do którego doszło w środę 23 sierpnia około południa, ciężko rannych zostało 14 osób, a 23 odniosły lekkie obrażenia. Media donosiły, że wszyscy byli w szoku. Autobus wiózł Polki i Rumunki do pracy na plantacji truskawek. Nie podano narodowości kobiety, która została najpoważniej ranna. Lokalny dziennik "Wittlager Kreisblatt", powołując się na rzecznika policji, poinformował, że jej stan jest już stabilny. Przyczyną wypadku niesprawne hamulce? Wypadek miał miejsce na rondzie drogi B51/B65 w Bohmte/Leckermühle. Rzecznik policji wstępnie poinformował, że przyczyną mogły być niesprawne hamulce. Dziennik "Wittlager Kreisblatt" cytował z kolei pracodawcę kobiet, który zapewniał, że autobus był w dobrym stanie technicznym, a prowadził go doświadczony kierowca. Na miejsce wypadku przyjechały jednostki straży pożarnej z czterech okolicznych miejscowości oraz lekarze i służby ratownicze. W akcji uczestniczyła też awionetka do transportu rannych. Policja w Osnabrück dokonała oględzin miejsca i zabezpieczyła ślady. Apel policji Portal "Spiegel Online" donosił, że do szpitala odwieziono łącznie 28 osób. Wiadomo też, że kilka osób oddaliło się z miejsca wypadku, zanim przyjechały karetki. Dopiero później zgłosiły się po pomoc lekarską. Wiele rannych kobiet zabrano najpierw do pobliskiej gospody, gdzie zostały zbadane przez lekarzy i opatrzone - donosi kanał telewizji publicznej NDR. Policja apeluje, aby świadkowie wypadku kontaktowali się numerem telefonu 0049 5471/9710. Pod ten numer mogą zgłaszać się również osoby władające językiem rumuńskim lub polskim, które obawiają się, że wśród rannych mogą być ich krewni. dpa, WT, Spiegel, OZ/Barbara Cöllen/Redakcja Polska Deutsche Welle