To nie była typowa "sprzeczka", o której donosiły niemieckie media. Według dotychczasowych ustaleń prokuratury w Kilonii, Krystian nie dał sprawcy powodu do ataku. Do tragedii doszło niemal pół roku temu w Neumuenster na północy Niemiec. Była niedziela 16 września 2018 r. Krystian wracał nad ranem z dyskoteki. Szedł z kolegą, chcieli jeszcze wstąpić na kebaba. - Syn otarł się łokciem z przechodzącym mężczyzną. Tamten zawrócił i dźgnął nożem. Kilka godzin później Krystian już nie żył - relacjonuje matka Krystiana. Tak zeznawał też kolega 20-latka. Przypadkowa śmierć To była przypadkowa śmierć. Krystian znalazł się "w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie" - stwierdza prokurator naczelny w kilońskiej prokuraturze, Axel Bieler. 20-latek mieszkał w Neumuenster od niecałego roku. Pojechał z kolegami do pracy, spodobało mu się. Zarabiał lepiej niż w Polsce, miał w Neumuenster przyjaciół. Po krótkiej przerwie przyjechał do pracy ponownie, znalazł zajęcie w budowlance, wynajął niewielkie mieszkanie. Po pracy uczył się niemieckiego. - Pomagał nam - opowiada jego matka. Młodszy o 12 lat brat Krystiana cierpi na zanim mięśni. - Syn pomagał finansować terapię - dodaje. - Chłopcy byli zżyci ze sobą, pomimo dużej różnicy wieku - podkreśla. Miły, roześmiany, nigdy nie odmawiał pomocy, rozrywkowy - tak wspomina Krystiana jego przyjaciel Adrian. Tamtej nocy Adrian wcześniej wyszedł z dyskoteki. Sprawca na wolności Kilka dni po zabójstwie policja ustaliła nazwisko podejrzanego sprawcy. To 36-letni obywatel Turcji, bez niemieckiego obywatelstwa i od ponad dziesięciu lat zamieszkały w Neumuenster. Krótko po dokonaniu zbrodni wyjechał do Turcji - ustalili śledczy. Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku sąd grodzki w Kilonii wydał nakaz aresztowania z powodu morderstwa. Turek przebywa jednak na wolności. - Dopóki jest w swoim kraju, nie mamy do niego dostępu - tłumaczy prokurator Bieler. Wyjaśnia, że inaczej by było, gdyby chodziło o kraj Unii Europejskiej. - Wtedy z pomocą europejskiego nakazu aresztowania dostalibyśmy podejrzanego - stwierdza. Przyznaje, że dochodzenie nie posuwa się do przodu. Przekazać sprawę Turcji - Sprawdzamy teraz, czy oddamy postępowanie w ręce Turcji, która miałaby prowadzić dochodzenie przeciwko swojemu obywatelowi - mówi Axel Bieler. Przypuszcza, że decyzja w tej sprawie zapadnie w kwietniu lub maju tego roku. - Do tej pory mieliśmy nadzieję, że podejrzany wróci jeszcze do Niemiec. Matka Krystiana jest bezradna. Za kilka dni minie pół roku od śmierci jej syna, a zabójca pozostaje bezkarny. O śmierci Krystiana w centrum Neumuenster przypomina tabliczka, którą jego matka zawiesiła tam pod koniec ubiegłego roku. Jego przyjaciele zapalają w tym miejscu znicze. Jeśli dojdzie do procesu, matka chce przystąpić do niego jako oskarżyciel posiłkowy. Katarzyna Domagała/Redakcja Polska Deutsche Welle