Były pielęgniarz Niels H. odpowiada w procesie przed Sądem Krajowym w Oldenburgu za trzy morderstwa oraz dwa usiłowanie zabójstwa w klinice w Delmenhorst w Dolnej Saksonii. Prokuratura domagała się dla niego w czwartek kary dożywotniego więzienia. W rozmowie z biegłym sądowym oskarżony przyznał się do eksperymentów z przedawkowaniem leku nasercowego w przypadku aż 90 pacjentów. U 30 z nich doprowadziło to do zgonu. Swoje ofiary wyszukiwał najczęściej w grupie osób podłączonych do respiratorów lub nieprzytomnych. - Towarzyszyło mi uczucie napięcia i oczekiwania, co się zaraz wydarzy - tłumaczył Niels H. w czwartek przed sądem w Oldenburgu. Po zatrzymaniu procesu oddychania u pacjentów zabierał się do natychmiastowej reanimacji i jeśli kończyła się ona sukcesem, towarzyszyło mu uczucie ulgi. W przeciwnym wypadku popadał w stan szoku. Jednak zawsze postanawiał sobie, żeby nie robić tego więcej, tyle że z tym postanowieniem nie wytrzymywał zbyt długo, jak tłumaczył. Przed sądem wyraził skruchę z powodu swoich czynów. Przypadki uśmiercania w innych klinikach Specjalna komisja śledcza bada obecnie przypadki zgonu pacjentów, do jakich doszło w czasie, kiedy Niels H. zatrudniony był w klinikach w Oldenburgu i Wilhelmshaven oraz jako sanitariusz w karetkach pogotowia. Oskarżony zapewnia jednak, że poza kliniką w Delmenhorst nie zaszkodził żadnemu innemu pacjentowi. Dyrekcja policji w Oldenburgu zapowiedziała ekshumację zwłok ofiar, którą przewidziano na marzec bieżącego roku. Jednocześnie nie podano informacji, o ile grobów chodzi. Przewiduje się, że śledztwo potrwa wiele miesięcy. Najbardziej makabryczna seria zabójstw Pierwsze konsekwencje z przypadku pielęgniarza-mordercy Nielsa H. wyciągnął już parlament krajowy Dolnej Saksonii. Specjalna komisja ma zająć się zbadaniem słabych punktów w systemie bezpieczeństwa pacjentów. Zdaniem parlamentarzystów ta seria morderstw jest najbardziej makabrycznym przypadkiem w historii RFN. Teraz są oni winni rodzinom ofiar wyjaśnienie tła wydarzeń, by odzyskać utracone zaufanie pacjentów i ich rodzin. Jednocześnie chodzi o skontrolowanie, gdzie, z powodu ujawnionych zaniedbań, konieczne jest wprowadzenie natychmiastowych zmian. NDR/ dpa/ Alexandra Jarecka, Redakcja Polska Deutsche Welle