Dziewiętnasty raz z kolei Korea Północna uplasowała się na pierwszym miejscu w Światowym Indeksie Prześladowań, przygotowywanym przez międzynarodową chrześcijańską organizację Open Doors. Prezydent USA Donald Trump już kilkakrotnie spotkał się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Na próżno jednak szukać efektów tych rozmów w Indeksie Open Doors. Dla reżimu Korei Północnej "wszystko, co chrześcijańskie, jest znienawidzone". Dynastia Kimów oczekuje boskiego kultu, a tymczasem dziesiątki tysięcy chrześcijan pracują niewolniczo w obozach karnych. W niechlubnym rankingu w pierwszej dziesiątce krajów najbardziej prześladujących chrześcijan, niewiele się zmieniło. Za Koreą Północną plasują się ponownie: Afganistan, Somalia, Libia i Pakistan, potem Erytrea i Sudan, które zamieniły się tylko miejscami. Następne na liście są: Jemen, Iran i Indie. Indie, które w ubiegłym roku pojawiły się we wspomnianej statystyce, są w pierwszej dziesiątce jedynym dużym państwem uprzemysłowionym. Najcięższe w skutkach ataki na chrześcijan z ponad 200 zabitymi, miały miejsce w 2019 r. na kościoły we wschodniej Sri Lance. Wyjątkiem Turcja Na potrzeby Indeksu Open Doors za pomocą systemu punktowego analizowane i oceniane są różne aspekty prześladowań. Jak wynika z aktualnego raportu, dyskryminacja i ataki na chrześcijan od lat przybierają na sile. Według obecnych szacunków, 260 mln wyznawców Chrystusa w 50 krajach cierpi z powodu "dużych" do "ekstremalnych" prześladowań, o jakich mowa była dotąd tylko w przypadku jednego kraju - Korei Północnej. Zdarzają się też przypadki pozytywnego rozwoju: Turcja przesunęła się w rankingu 50 państw o największym ucisku chrześcijan z 26. miejsca na 36., Republika Środkowoafrykańska z pozycji 21. na 25., Mali z 24. na 29., a Meksyk, który w ubiegłorocznym indeksie znajdował się na 39. miejscu, tym razem w ogóle się w nim nie pojawił. "Wojna prowadzona przeciw chrześcijanom" Mimo obserwowanego nieznacznego odprężenia sytuacji w Mali, organizacja Open Doors jest zaniepokojona sytuacją Kościołów w krajach na południe od Sahary (region geograficzny Shael) i mówi wręcz o "prawdziwej wojnie prowadzonej przeciwko chrześcijanom", mierzącym się z nową falą przemocy. Odpowiedzialne są za to islamskie ugrupowania systematycznie destabilizujące kraje takie jak Nigeria, Mauretania, Burkina Faso, Mali, Kamerun, Niger i inne. Wielu sprawców pozostaje bezkarnych. Atakują urzędy i instytucje rządowe oraz słabe wojsko. Obierają także za cel wsie z przewagą ludności chrześcijańskiej. Na ich koncie są zamordowani duchowni, splądrowane świątynie, zniszczone domy i sklepy chrześcijan, a także pomordowane rodziny. "Wkrótce nie będzie tu żadnych chrześcijan" Open Doors cytuje w swoim raporcie słowa Laurenta Birfuoré Dabiré, biskupa diecezji Dori w Burkina Faso: "Jeżeli świat pozostanie bezczynny, wkrótce nie będzie tu żadnych chrześcijan". Obawy o cały Sahel wyraziła też kilka tygodni temu Konferencja Episkopatu Niemiec. W reakcji na Światowy Indeks Prześladowań polityk chadecji, poseł do Bundestagu Heribert Hirte, domaga się nadania wolności religijnej większej rangi w niemieckiej i unijnej polityce. "Charakterystyczne, że akurat państwa, które w rankingu wypadają szczególnie źle, przysparzają nam częściowo najwięcej trosk także w kwestiach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa" - podkreśla Hirte. Niemiecki chadek jest przewodniczącym "Stephanuskreis" w klubie parlamentarnym CDU, grupy angażującej się na rzecz prześladowanych chrześcijan. Konkretnie Heribert Hirte opowiedział się za tym, by istniejącemu od 2016 r. w Unii Europejskiej urzędowi Specjalnego Wysłannika do spraw Promocji Wolności Religii i Przekonań nadać więcej kompetencji poza UE i poprawić jego zaplecze finansowe. Międzynarodowa organizacja Open Doors wspiera chrześcijan w 60 krajach na całym świecie. Uważa się za ponadwyznaniową, jest jednak zbliżona do kręgów Niemieckiego Sojuszu Kościołów Ewangelickich. Pomoc nie ogranicza się do interwencji w sytuacjach kryzysowych, ale polega też na dostarczaniu Biblii, udzielania wsparcia w jej tłumaczeniu i szkoleniach teologicznych. Redakcja Polska Deutsche Welle