Wygląda na to, że niemiecka skrajna prawica coraz bardziej się zbroi. Podczas dochodzenia w sprawie czynów przestępczych popełnionych z motywów skrajnie prawicowych niemiecka policja zabezpieczyła w ubiegłym roku znacznie więcej sztuk broni palnej niż w roku 2017. Poinformowało o tym berlińskie studio rozgłośni ARD, powołujące się na odpowiedź Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na interpelację klubu poselskiego partii Lewica w Bundestagu. Więcej broni, więcej czynów karalnych W roku 2018 policja zarejestrowała 563 czyny karalne popełnione z pobudek skrajnie prawicowych, wśród nich 235 aktów przemocy. W trakcie postępowania w tych sprawach policja natrafiła na 1091 sztuk broni palnej. W roku 2017 zabezpieczono 676 sztuk broni palnej więcej, co oznacza wzrost o 61 procent. Wśród skonfiskowanej broni znalazły się pistolety, karabiny, broń myśliwska i wojskowa, jak również ładunki wybuchowe i zapalające, okazy broni białej i miotanej. Ekspert do spraw prawicowego ekstremizmu Matthias Quent z Instytutu Demokracji i Społeczeństwa Obywatelskiego (IDZ) uznał taki rozwój sytuacji za "przerażający". Wskazuje on bowiem na "masowe zbrojenie się i postępującą rozbudowę wyposażenia środowisk skrajnej prawicy". Jego zdaniem ludzie związani z prawicowym ekstremizmem w Niemczech przygotowują się do ataków zbrojnych na mniejszości narodowe, przeciwników politycznych i przedstawicieli władz państwowych. "Ich celem jest zastraszenie społeczeństwa i wykluczenie z niego określonych grup ludzi. Część tego środowiska chciałaby także wywołać w Niemczech wojnę domową", ostrzegł Quent. 46 sztuk broni w sprawie Luebckego W śledztwie prowadzonym przez federalną prokuraturę generalną w Karlsruhe w sprawie zamordowania prezydenta rejencji Kassel Waltera Luebckego podczas przeszukania w mieszkaniu podejrzanego o dokonanie tego czynu znaleziono i zabezpieczono 46 sztuk broni palnej. Jej badania wciąż trwają, podano w odpowiedzi MSW na pytanie partii Lewica. Tymczasem na posiedzeniu komisji spraw wewnętrznych Bundestagu za zamkniętymi drzwiami w tym tygodniu przedstawiciel federalnej prokuratury generalnej stwierdził, że znaleziona broń była schowana "sposób bardzo profesjonalny". Powołujący się na niego członek tej komisji Benjamin Strasser z partii FDP ujawnił, że sam schowek też został "wybrany w bardzo fachowy sposób". Walter Luebcke został śmiertelnie trafiony strzałem w głowę 15 czerwca tego roku na tarasie swojego domu w Wolfhagen w północnej Hesji. Prokuratura generalna zaklasyfikowała tę zbrodnię jako morderstwo popełnione z przyczyn politycznych o skrajnie prawicowym podłożu. Aresztowany w dwa tygodnie później główny podejrzany Stephan E. początkowo złożył zeznania w tej sprawie, które jednak później odwołał. Przebywa obecnie w areszcie śledczym z podejrzenia o morderstwo. afp, dpa, br.de, tagesschau.de / jak / Redakcja Polska Deutsche Welle