Przy pomocy jeszcze lepszej oferty w komunikacji podmiejskiej i dalekobieżnej niemiecka kolej ze względu na coraz większe natężenie ruchu drogowego chce pozyskać kierowców samochodów jako nowych klientów. Zadeklarowanym celem jest, by komunikacja publiczna stała się tak samo dogodna jak transport indywidualny - powiedział Berthold Huber z zarządu Deutsche Bahn odpowiedzialny za transport pasażerski. Chodzi o to, żeby poprawić mobilność ludzi, redukując ruch drogowy - powiedział Huber. Deutsche Bahn w związku z tym chce oferować przede wszystkim kierowcom odbieranie ich bezpośrednio z domu, tak "żeby nie odczuli braku samochodu". Projekt ten kolej wdraża najpierw w Hamburgu, gdzie we współpracy z przedsiębiorstwem komunikacji miejskiej HVV i operatorem cyfrowym kolei Ioki opracowana została specjalna aplikacja. Przy jej pomocy klienci komunikacji miejskiej i podmiejskiej mogą zamówić samochód, który odbierze ich z domu i za opłatą taką jak bilet komunikacji miejskiej dowiezie do najbliższej stacji kolejki S-Bahn. W półgodzinnym takcie W mieście jeździć będzie 10 takich samochodów o napędzie elektrycznym. Myśli się o rozszerzeniu tego projektu także w przyszłości na inne miasta - powiedział Huber w rozmowie z "Sueddeutsche Zeitung". Przypuszcza on, że pomysł ten znajdzie także naśladowców za granicą. Aby komunikacja publiczna stała się atrakcyjna na dalekich trasach, koncern Deutsche Bahn chce ponadto znacznie rozszerzyć ofertę połączeń międzymiastowych. - Zamierzamy wprowadzić w następnych latach międzymiastowe połączenia kolejowe nie o takcie co godzina, jak teraz, tylko co pół godziny. Pociągi międzymiastowe będą kursować prawie tak często jak kolejki podmiejskie - wyjaśnił członek zarządu Deutsche Bahn. Redakcja Polska Deutsche Welle