Ziomkostwo Niemców sudeckich skreśliło w swoim statucie passus mówiący o roszczeniach majątkowych wobec Republiki Czeskiej. Decyzja ta została podjęta w niedzielę na zjeździe ziomkostwa w Monachium. Do celów organizacji nie należy dłużej dochodzenie praw własności Niemców sudeckich skonfiskowanej po II wojnie światowej, głosi oświadczenie ziomkostwa. Ze statutu zniknął także postulat "roszczeń prawnych do ojczyzny, jej odzyskania i związane z tym prawo do samostanowienia" tej grupy. Inaczej niż w stosunkach z Polską Czeski minister spraw zagranicznych Lubomír Zaorálek przyjął tę wiadomość z zadowoleniem, ale bez zaskoczenia. - Nie jest to niespodzianką, tylko warunkiem polepszenia naszych stosunków - powiedział czeski socjaldemokrata rozgłośni CT. Po II wojnie światowej z ówczesnej Czechosłowacji zostało przymusowo wysiedlonych blisko trzy miliony Niemców sudeckich. Niemieckie media podkreślają, że cel ziomkostwa - domaganie się zwrotu utraconej ojczyzny, dawno już przestało odpowiadać politycznej rzeczywistości. Inaczej, niż chociażby stosunki niemiecko-polskie, relacje Czech i Niemiec także jeszcze po upadku żelaznej kurtyny, długo zatrute były nieufnością i wzajemnymi zarzutami związanymi właśnie z kwestią Niemców sudeckich. Znaczną część winy ponosiło ziomkostwo, które przez dziesięciolecia prowadziło działalność rewanżystowską. Nowy cel Za cel swojej pracy ziomkostwo Niemców sudeckich postawiło sobie teraz "potępianie na całym świecie czystek etnicznych, zbrodni przeciwko ludzkości godzących w prawa człowieka i niezgodnych z prawem wywłaszczeń". Karta praw podstawowych Unii Europejskiej musi być bez ograniczeń przestrzegana przez wszystkie państwa członkowskie, apeluje ziomkostwo. dpa / Elżbieta Stasik, Redakcja Polska Deutsche Welle