Budowa lotniska BER stała się w Niemczech symbolem nieudolności, rozrzutności i niekompetencji. Sceptycy twierdzili, że nigdy nie zostanie otwarte. Nie mieli racji. Międzynarodowy port lotniczy Berlin-Brandenburg otwarto uroczyście w sobotę (31.10.2020), prawie 10 lat po pierwotnym terminie. Impreza mimo pandemii Na otwarcie przyjechało wielu prominentnych gości. Komentatorzy pytają, czy podczas drugiej fali pandemii koronawirusa było to naprawdę konieczne. Zaproszenie wielu oficjeli na uroczystość otwarcia lotniska prawdopodobnie miało zatrzeć złe wspomnienia o błędach popełnionych w trakcie realizacji tej inwestycji. Wygląda jednak na to, że złe fatum wciąż nad nią krąży. Jak dziś (03.11.2020) podano, premier brandenburgii Dietmar Woidke z SPD jest chory na COVID-19. Jego chroba, przynajmniej na razie, ma łagodny przebieg. Woidke udał się na kwarantannę. Premier Brandenburgii, od chwili stwierdzenia u niego w niedzielę (01.11.2020) pierwszych objawów przeziębienia, nie uczestniczył w żadnych imprezach wymagających jego obecności i zachowywał stale zwiększony odstęp społeczny wobec osób z jego otoczenia, powiedział rzecznik prasowy rządu Brandenburgii Florian Engels. O tym, że jest zarażony koronawirusem, Dietmar Woidke dowiedział się dziś rano. Sam test przeprowadzono w poniedziałek. Prominenci na kwarantannie Trwa ustalanie, czy podczas uroczystego otwarcia lotniska BER nie zaraziły się koronawirusem inne osoby, które od ubiegłego piątku miały bliski kontakt z premierem Brandenburgii. Wszystkie skierowano na domową kwarantannę. To samo dotyczy osób biorących udział w otwarciu lotniska BER w sobotę. W tej grupie znajdują się minister transportu Andreas Scheuer, szef lotniska BER Engelbert Luetke Daldrup, szef rządu kraju związkowego Berlina Michael Mueller i szef Lufthansy Carsten Spohr, którzy razem z Woidkem stali na podium. Dietmar Woidke jest pierwszym członkiem rządu Brandenburgii zarażonym koronawirusem. W mejlu skierowanym do wszystkich pracowników kancelarii państwowej Brandenburgii Woidke poinformował o wynikach swojego testu na koronawirusa i napisał, że czuje się dobrze. Na razie, jak dodał, ma tylko lekkie objawy choroby COVID-19. Dietmar Woidke życzył im także dużo zdrowia. (DPA, AFP, RTR/jak) Redakcja Polska Deutsche Welle