W opinii kanclerz Angeli Merkel zachowanie Agendy 2010 w jej obecnej postaci jest "podstawową przesłanką dla dalszego sukcesu gospodarczego i równowagi społecznej Niemiec". Merkel zaznaczyła w sobotę (25 lutego) w Stralsundzie, że sukcesy jej 12-letniej kadencji jako kanclerz przypisuje także reformom rynku pracy jej poprzednika Gerharda Schroedera (SPD). CDU poparła te reformy z ław opozycji. - Gerhard Schroeder przysłużył się Niemcom Agendą 2010 - podkreśliła przewodnicząca CDU. Tym samym dała do zrozumienia, że odrzuca propozycję reform, jakie zaproponował jej kontrkandydat w wyścigu o fotel kanclerski, Martin Schulz. W czasie swojego wystąpienia w Stralsundzie, gdzie została wybrana czołową kandydatką CDU w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w jesiennych wyborach, Merkel ani razu nie wymieniła Schulza z nazwiska. Jedną z zaproponowanych przez niego zmian w Agendzie 2010 poparła. Dotyczy ona przedłużenia okresu pobierania świadczeń z tytułu bezrobocia dla osób starszych. Niemiecka kanclerz podkreśliła, że dla niemieckiej chadecji sukces ekonomiczny i siła gospodarcza idą w parze z równowagą społeczną. Partiom na lewym skrzydle Merkel zarzuciła prześciganie się w pomysłach, "co można by rozdać". - Mniej jest tych, którzy mówią, jak można coś osiągnąć. My mówimy o jednym i o drugim - zaznaczyła. Schulz oczekuje równego wyścigu Konkurent Merkel o fotel kanclerza Martin Schulz powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że spodziewa się w walce wyborczej z Angelą Merkel wyniku na podobnym poziomie. Jak powiedział, oczekuje, że 20 proc. wyborców podejmie decyzję dopiero w ostatnich dziesięciu dniach przed dniem głosowania. Może być tak, że o zwycięstwie przesądzą ostatecznie 2-3 punkty procentowe. Od oficjalnej nominacji Martina Schulza na kandydata socjaldemokratów na kanclerza wzrosła popularność SPD, która w sondażach po 10 latach prześcignęła blok partii chadeckich CDU/CSU. dpa/ Barbara Cöllen, Redakcja Polska Deutsche Welle