Na razie nie wiadomo, kto zostanie nowym przewodniczącym CDU i ewentualnym następcą Merkel na stanowisku kanclerza. Przed koronakryzysem swoją kandydaturę zgłosili premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet, były przewodniczący klubu poselskiego chadeków Friedrich Merz oraz obecny szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbert Roettgen. Jednak na czołówkę w zmaganiach o fotel kanclerski wysuwa się teraz nieoczekiwanie inny kandydat - to szef CSU i premier Bawarii Markus Soeder, który w czasie pandemii odegrał ważną rolę u boku Merkel w sztabie kryzysowym. W najnowszym sondażu DeutschlandTrend co druga osoba (53 proc.) uważa, że byłby dobrym kandydatem na kanclerza. W historii RFN tylko dwóch polityków CSU kandydowało na stanowisko szefa rządu (z poparciem CDU). To Franz Josef Strauss (1980) i Edmund Stoiber (2002). Obaj przegrali. CSU jest odrębną, ale siostrzaną partią CDU. Jej struktury istnieją tylko w Bawarii, w której nie ma struktur CDU. Obie partie tworzą wspólny klub poselski w Bundestagu. Z powodów historycznych i kulturowych Bawaria szczególnie kultywuje swoją odrębność regionalną. Dobre oceny dla Merkel Większość Niemców w dalszym ciągu pozytywnie ocenia działania swojego rządu związane z ograniczeniem epidemii koronawirusa. Zadowolonych z działań rządu Angeli Merkel jest dwie trzecie ankietowanych (67 proc.) - wynika z sondażu. Rezultatem tego zadowolenia są wysokie oceny dla czołowych polityków koalicji CDU/CSU i SPD. Angela Merkel otrzymała najwyższe oceny od lipca 2017. Zadowolonych z jej pracy jest 68 proc. pytanych. Wysokie poparcie nadal odnotowują minister finansów Olaf Scholz z SPD (59 proc.) i chadecki minister zdrowia Jens Spahn (56 proc.). W czołówce najpopularniejszych polityków są także minister gospodarki Peter Altmaier (53 proc.) i minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer (48 proc.). Jednak z partii rządzących korzyści czerpie tylko unia partii chadeckich CDU/CSU, na którą głosowałoby obecnie 39 proc. wyborców (o 5 punktów procentowych więcej niż miesiąc temu). SPD utrzymuje się na poziomie 16 proc. Z kolei opozycja odnotowuje spadki. Poparcie dla Zielonych deklaruje 18 proc. wyborców (-4), dla AfD 9 proc. (-1). FDP z poparciem rzędu 5 proc. musiałaby obawiać się o pokonanie progu wyborczego. Tylko partia "Lewica" odnotowuje lekki wzrost poparcia i zdobywa 8 proc. (+1). Strach przed pandemią mniejszy Sondaż DeutschlandTrend odbył się 4 i 5 maja, zanim rząd federalny ogłosił 6 maja kolejne złagodzenie restrykcji. Kanclerz Merkel mówiła o bardzo dobrym rozwoju w walce z epidemią. Wydaje się, że obywatele myślą tak samo. W ciągu ostatnich czterech tygodni zarówno strach przed infekcją, jak i strach przed przeciążeniem systemu opieki medycznej znacznie osłabły. Już tylko jedna czwarta Niemców obawia się, że może zarazić się (lub ktoś z rodziny) koronawirusem. Miesiąc temu obawy takie miała jeszcze połowa pytanych. Z 37 do 21 proc. zmniejszyła się też liczba tych, którzy obawiają się wąskich gardeł w opiece medycznej. Zaniepokojeni sytuacją gospodarczą Sen z powiek spędza za to Niemcom sytuacja gospodarcza. Rząd RFN spodziewa się głębokiej recesji. W marcu przed wejściem w życie zakazów związanych z pandemią dwie trzecie respondentów pozytywnie mówiło o ogólnej sytuacji gospodarczej, teraz już tylko jednak trzecia. To najsłabszy wynik od czasu kryzysu finansowego w latach 2008-2009. Co ciekawe, niewielu obawia się o utratę pracy. Rządowe programy pomocowe wydają się uspokajać obywateli w tym zakresie. Liczba osób poważnie zaniepokojonych utratą pracy spadła nawet z 18 do 13 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. Większość Niemców (63 proc.) nie popiera jednak dyskutowanego programu pomocy dla producentów samochodów i odrzuca pomysł wypłacania premii za zakup samochodów. Negatywne skutki dla dzieci Oprócz konsekwencji ekonomicznych coraz częściej dyskutuje się o społecznych skutkach obostrzeń. Niemal dwie trzecie Niemców (63 procent) obawia się, że z powodu zamkniętych przedszkoli i ograniczeń nauki szkolnej może zostać zaburzony rozwój dzieci. Ankieterzy pytali również o obawy związane z ograniczeniem swobód. Kwestie te niepokoją czterech z dziesięciu respondentów - wynika z sondażu DeutschlandTrend.