W 2018 r. Kościół katolicki opuściło oficjalnie ponad 216 tys. wiernych - poinformował Episkopat Niemiec. To prawie o 29 proc. więcej niż w 2017 r. Sekretarz generalny Episkopatu o. Hans Langendörfer SJ mówił o "niepokojących statystykach". Jeszcze więcej wiernych stracił w tym samym czasie Kościół ewangelicki - 220 tys. osób. W Niemczech opuszczenie wspólnoty kościelnej dokonywane jest na drodze specjalnego oświadczenia. Oddalanie się wiernych od Kościoła Z sondaży i prac studyjnych na ten temat wynika, że głównym powodem opuszczania wspólnoty kościelnej jest oddalanie się wiernych od Kościoła i kryzys jego wiarygodności. W przypadku Kościoła katolickiego wiele osób jako powód podaje niezgodne z duchem czasu nauczanie w zakresie moralności seksualnej, nierówne traktowanie kobiet, homoseksualistów oraz osób, które ponownie zawarły związek małżeński. Według pracy studyjnej przeprowadzonej na zlecenie diecezji Essen, inne podawane motywy to: podatek kościelny, brak poczucia wspólnoty, osobisty kryzys wiary i skandale. Problemy demograficzne Kurcząca się liczba wiernych obu największych Kościołów ma także podłoże demograficzne. Od dłuższego czasu liczba pogrzebów przewyższa liczbę chrztów. W 2018 r. liczba niemieckich katolików zmniejszyła się łącznie o 309 tys. i wynosi 23 mln. Liczba ewangelików zmniejszyła się o 395 tys. do 21,1 mln. W ten sposób łączny odsetek wiernych obu największych kościołów chrześcijańskich w niemieckim społeczeństwie zbliża się do granicy 50 proc. W 2018 r. odsetek ten wyniósł 53,2 proc., rok wcześniej - 54,2 proc. Według prognoz, do 2060 r. populacja chrześcijan w Niemczech skurczy się o dalszą połowę. (KNA /du) Redakcja Polska "Deutsche Welle"