Niemieckie MSW już w marcu wprowadziło obostrzenia dotyczące wjazdu obcokrajowców. Z Polski do RFN wjedzie już tylko ten, kto wraca do Niemiec jako swego kraju zamieszkania lub ma "istotny powód". Nie jest nim odwiedzenie rodziny w Niemczech lub wyjazd w celach turystycznych. Istotnym powodem wjazdu lub przejazdu przez Niemcy jest m.in. powrót do stałego miejsca zamieszkania, podróż do pracy lub konieczność opieki nad własnym dzieckiem. Ostateczną decyzję podejmuje każdorazowo policjant podczas kontroli. Policja Federalna podaje na swojej stronie internetowej kilka przykładów. Ważnym powodem wjazdu jest m.in. opieka nad członkiem rodziny, ale już nie wtedy, kiedy chory znajduje się pod stałą opieką lekarza. Jeśli to konieczne, można też odebrać krewnego, który był leczony w Niemczech. Można wjechać także krótko przed planowaną przeprowadzką albo w związku z podróżą służbową, jeśli nie można jej przesunąć. Wyjątki dotyczą także dyplomatów i urzędników. "W sprawach bardzo indywidualnych, nie wymienionych w rozporządzeniu, należy się dowiadywać. Tych informacji udziela w Niemczech policja i urzędy zdrowia. Nie ma tutaj oficjalnych wniosków" - mówi DW Dariusz Pawłoś, attaché prasowy ambasady RP w Berlinie. Odwiedziny zakazane Niemożliwe są jednak odwiedziny, nawet jeśli chodzi o odwiedzenie małżonka lub partnera, zamieszkałego po drugiej stronie Odry czy zwykłe odwiedziny dziecka. Wjazd nie jest też możliwy, jeśli chodzi o odebranie zwierzęcia lub opiekę nad nim. W tym wypadku pozwolenie może być udzielone tylko w wyjątkowych sytuacjach np. w przypadku leczenia. Nie można też wjechać do Niemiec z tytułu posiadania w tym kraju nieruchomości ani wtedy, kiedy w Niemczech jest nasze drugie miejsce zamieszkania. Oprócz dokumentów tożsamości wymagane jest zaświadczenie o konieczności przekroczenia granicy - czytamy na stronie Policji Federalnej. Takie zaświadczenie potrzebują m.in. osoby pracujące w Niemczech a mieszkające w Polsce. Policja może także poprosić o przedstawienie dodatkowych dokumentów (np. umowy o pracę czy dowodu otrzymania wynagrodzenia). Dotyczy to także tych, którzy chcą przejechać przez Niemcy tranzytem, np. wracający do Francji czy Polacy jadący do Niderlandów jako swojego miejsca pracy. Dla kogo kwarantanna? Wjeżdżający do Niemiec muszą się liczyć z 14-dniową domową kwarantanną. Dotyczy to obywateli Niemiec i obywateli innych krajów, którzy mają prawo pobytu w Niemczech i wracają do swojego miejsca zamieszkania po co najmniej kilkudniowym pobycie poza krajem. Dwutygodniową kwarantannę muszą odbyć i te osoby, które przyjeżdżają do Niemiec do pracy na co najmniej kilka tygodni. Ich pracodawca musi też podjąć odpowiednie działania w celu zachowania higieny i unikania kontaktów międzyludzkich. Kwarantannie (o ile nie ma symptomów choroby) nie podlegają osoby powracające z zagranicy w przeciągu 48 godzin od wyjazdu z Niemiec, pracownicy służby zdrowia, kierowcy przewożący zawodowo towary i ludzi, pracownicy firm transportowych przekraczający granicę z powodów służbowych oraz Polacy, którzy codziennie lub do pięciu dni w tygodniu dojeżdżają do pracy w Niemczech. Kwarantanna nie dotyczy też tych, którzy wjeżdżają do Niemiec na konieczne leczenie lub z bardzo ważnego powodu (np. opieka nad dzieckiem czy osobami potrzebującymi). "Ważne jest, aby mieć przy sobie odpowiednie dokumenty potwierdzające taki powód podróży" - podkreśla Dariusz Pawłoś. Przepisy odnośnie kwarantanny dotyczą osób wracających do Niemiec z zagranicy do 3 maja br. Konkretne zastosowanie pozostawiono władzom landowym. Generalnie jednak, po wjeździe na terytorium Niemiec należy niezwłocznie udać się do swojego mieszkania w celu odbycia kwarantanny i zgłosić swój przyjazd lokalnemu urzędowi zdrowia (niem. Gesundheitsamt). Urząd ten nadzoruje przestrzeganie kwarantanny i podejmuje też decyzję o ewentualnym zwolnieniu z obowiązku jej odbycia. Urząd zdrowia właściwy dla miejsca zamieszkania w Niemczech można znaleźć na stronie Instytutu Roberta Kocha. Należy wpisać kod pocztowy lub nazwę miejscowości. "Za brak zgłoszenia się do urzędu zdrowia grożą wysokie kary pieniężne - przestrzega Pawłoś. Pracownicy sezonowi Już pod koniec marca niemieckie władze wprowadziły zakaz wjazdu pracowników sezonowych, jednak nie dotyczy on Polaków. Po przyjeździe do Niemiec są oni zwolnieni z obowiązku kwarantanny, gdy przez pierwsze dwa tygodnie pracodawca zapewni podobne warunki, jak podczas odbywania kwarantanny, czyli pracę i mieszkanie w małych grupach oraz brak kontaktu z innym osobami. Zgodę, przed przyjazdem pracowników sezonowych, musi wydać odpowiedni urząd zdrowia. Kontrole policji Niemcy nie wprowadzili regularnych kontroli na granicy z Polską, tak jak zrobili to na granicy z Austrią, Szwajcarią, Francją, Luksemburgiem i Danią. Kontrolowaniem osób przekraczających granicę z Polski do Niemiec zajmuje się niemiecka policja. W dalszym ciągu jedyną możliwością wjazdu do Niemiec jest ruch drogowy, pieszy czy rowerowy i to tylko na niektórych przejściach granicznych (m.in. w Jędrzychowicach, Zgorzelcu, Olszynie, Gubinie, Świecku i Słubicach). Nadal zawieszone są loty z Polski do Niemiec i ruch kolejowy. Przy wjeździe do Niemiec należy też pamiętać, że obostrzenia w poszczególnych krajach związkowych mogą być inne. Dotyczy to przede wszystkim zakazu opuszczania domu bez ważnego powodu czy obowiązku noszenia maseczki. Sytuacja jest dynamiczna, a epidemia dyktuje nowe restrykcje podejmowane przez władze federalne i landowe, ale też ich powolne znoszenie. Na razie obostrzenia obowiązują do 3 maja i zostaną ewentualnie przedłużone. Gdzie szukać informacji? Dokładne informacje dotyczące wjazdu do RFN można znaleźć na stronie Policji Federalnej. Brakuje tam jednak informacji w języku polskim. Te można znaleźć na stronie Ambasady RP w Berlinie. Placówka uruchomiła też specjalną infolinię (tel. +49 176 178 87 888 w godz. 9:00-21:00). Infolinię dotyczącą przekraczania granic uruchomiło także polski MSZ (tel.: +48 22 523 8880). Informacje w kwestiach pracowniczych w języku polskim można znaleźć na stronach ministerstwa pracy oraz pełnomocnika rządu ds. migracji, uchodźców i integracji. Pomocą służą także poradnie "Uczciwa mobilność" (Faire Mobilitaet) lub związki zawodowe. Oddział zrzeszenia związków zawodowych DGB w Saksonii prowadzi poradnictwo dla pracowników transgranicznych w języku polskim. Katarzyna Domagała-PereiraRedakcja polska Deutsche Welle