Antymuzułmańskie ulotki pojawiły się w pobliżu domów tureckich imigrantów w kolońskiej dzielnicy Mülheim. Rozdawała je na ulicy niezidentyfikowana osoba. Ulotki były też wrzucane w nieofrankowanych kopertach do skrzynek na drzwiach domów. Ulotki z pogróżkami Publiczny nadawca Westdeutscher Rundfunk (WDR) opublikował fragment tekstu, w którym między innymi można przeczytać: "Muzułmanie w Niemczech! Wasza inwazja na nasz kraj nie powiedzie się. Niemiecki naród budzi się i staje się dla nas jasne, że jesteście wrogami, którzy nas nienawidzą". Na ulotce umieszczono napis "Dywizja broni atomowej Niemcy", najwyraźniej nawiązujący do skrajnie prawicowej grupy "Dywizja broni atomowej" z USA. Policja prowadzi śledztwo Obok słów nawołujących do przemocy, na ulotkach widnieje swastyka. Z informacji policji wynika, że ulotki rozprowadzano między 29 maja a 3 czerwca oraz propagowano w mediach społecznościowych. Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo. Na niedzielę zaplanowano w Mülheim imprezy upamiętniające ofiary zamachu. Policja poinformowała, że na razie nie posiada żadnych "konkretnych informacji o zagrożeniach", jednak wzorem minionych lat funkcjonariusze będą obecni podczas obchodów. Ataki na imigrantów Bomba, która w czerwcu 2004 roku eksplodowała w kolońskiej dzielnicy Mülheim zamieszkiwanej w dużej części przez tureckich imigrantów, zawierała gwoździe. Raniły one 22 osoby, część z nich ciężko. O tym, że zamachu dokonało "Narodowosocjalistyczne Podziemie" (NSU) opinia publiczna dowiedziała się dopiero siedem lat później, po ujawnieniu się ugrupowania w 2011 roku. Od tego czasu wiadomo, że NSU odpowiada za co najmniej 10 zabójstw dokonanych w latach 2000 i 2007. Ich ofiarami byli w większości imigranci. (afp, WDR / sier) Redakcja Polska Deutsche Welle