Gazeta cytuje fragment unijnego dokumentu prezentującego stanowiska państw członkowskich. Mowa jest w nim o tym, że Polska nie chce blokować porozumienia podczas październikowego szczytu i "działa w duchu osiągnięcia jednomyślności UE". W dokumencie zaznacza się jednocześnie, że Polska i jej nowa premier Ewa Kopacz w dalszym ciągu nie są zdania, że do porozumienia należy dojść już w październiku. Gazeta pisze, że pozytywne jest podkreślenie w dokumencie, że rząd w Warszawie na pewno nie będzie się już upierał przy zaliczaniu zagranicznych certyfikatów redukcji emisji CO2 na poczet realizacji własnych celów redukcji dwutlenku węgla. "Pójście przez Polskę na ustępstwa jest dobrym sygnałem dla zwolenników ambitnej europejskiej polityki klimatycznej w Komisji Europejskiej i w niemieckim rządzie. Komisja Europejska i rząd RFN chcą podjąć negocjacje nt. światowego porozumienia ws. ochrony klimatycznej, które zakończą się pod koniec przyszłego roku w Paryżu, z jasno postawionym celem. Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej emisja dwutlenku węgla w UE zmniejszy się do 2030 r. o 40 proc. w porównaniu z 1990 r. Dotychczas osiągnięto porozumienie ws. redukcji emisji gazu o 20 proc. do 2020 r. Nie ma być za to żadnych zobowiązań do rozbudowy energii odnawialnej i zmniejszenia zużycia energii" - czytamy na łamach FAZ. "Polska dotychczas twierdziła, że przed postawieniem nowych celów należy najpierw poczekać na wyniki paryskiej konferencji klimatycznej w 2015 r." - donosi gazeta. Dziennik przypomina, że Polska wytwarza prawie 90 procent swojej energii przy pomocy węgla. Ponadto, z powodu kryzysu na Ukrainie, Polska nie jest gotowa, by zmniejszyć zużycie własnego węgla i uzależnić się od importów gazu z Rosji. Dlatego mocno dotknęłyby ją rygorystyczne cele ochrony klimatu. "Decydujące jest pytanie, w jaki sposób UE zrekompensuje polskiemu rządowi pójście na ustępstwa w ochronie klimatu" - zastanawia się dziennik. "Już od kilku miesięcy unijni dyplomaci rozpowszechniają informację, że opór Polski jest tylko pytaniem o cenę" - podsumowuje niemiecki dziennik. Opr. Monika Skarżyńska, Redakcja Polska Deutsche Welle