Fundacja Bertelsmanna opowiedziała się za głębokimi zmianami w niemieckim szpitalnictwie. "Mniej jak połowa szpitali mogłaby zapewnić pacjentom lepszą opiekę" - wynika z najnowszych badań przedstawionych w poniedziałek w Gütersloh. Znaczna redukcja liczby szpitali z aktualnie 1400 do 600 placówek doprowadziłaby do poprawy jakości opieki medycznej oraz pozwoliła złagodzić problem niedoboru lekarzy i personelu opiekuńczego. Naukowcy berlińskiego Instytutu Badań Medycznych (IGES) odpowiedzialni za przygotowanie ekspertyzy wskazują, że wiele ośrodków medycznych w Niemczech jest zbyt małych i nie posiada koniecznego wyposażenia, a personel doświadczenia, by w przypadkach, takich jak atak serca czy udar, udzielić pacjentowi odpowiedniej pomocy. "Posiadają je wyłącznie kliniki z dużymi oddziałami specjalistycznymi i większą liczbą pacjentów" - uważają eksperci. Poza tym zapewniają one opiekę w nagłych wypadkach, prowadząc całodobowe dyżury, dysponując doświadczonym personelem medycznym oraz odpowiednim technicznym wyposażeniem. Zamykanie szpitali to jak "wycinka" Oburzeniem na ekspertyzę Fundacji Bertelsmanna zareagowały Niemiecka Fundacja Ochrony Pacjenta oraz Niemieckie Stowarzyszenie Medyczne. Szef Fundacji Ochrony Pacjenta Eugen Brysch określił ją w rozmowie z agencją AFP mianem "wycinki". "Być może jest to naukowo uzasadnione, ale byłoby wyniszczające dla ludzi" - stwierdził Brysch. Jak zaznaczył nie zawsze chodzi tylko o przypadki skomplikowanych operacji i zapewnienie maksymalnej opieki fachowej. Bardziej chodzi o pacjentów, którzy nie potrzebują maksymalnej terapii, ale muszą skorzystać z opieki szpitalnej. Do tej grupy zaliczane są głównie osoby starsze i chronicznie chore, które wg Bryscha stanowią dzisiaj 60 proc. pacjentów tych placówek. Zdaniem szefa Fundacji Ochrony Pacjenta również na prowincji potrzebne są dobrze osiągalne usługi medyczne wysokiej jakości. "Zadaniem rządu i landów jest stworzenie planu, który zadbałby o odpowiednie zaopatrzenie szpitali" - apeluje Brysch. Natomiast Niemieckie Stowarzyszenie Medyczne wskazało, że wyznaczona przez rząd Komisja ds. Równoważnych Warunków Życia podkreśliła właśnie znaczenie infrastruktury medycznej, dobrze osiągalnej i znajdującej się w pobliżu miejsca zamieszkania. "To więcej niż dziwne, kiedy Fundacja Bertelsmanna domaga się ogólnie zamknięcia 800 szpitali" - skomentował wyniki ekspertyzy szef stowarzyszenia Klaus Reinhardt. (dpa/afp/ jar) Redakcja Polska "Deutsche Welle"