Minister sprawiedliwości Bawarii Winfried Bausback (CSU) stwierdził, że zasiłek dla dzieci stanowi szczególną zachętę dla ludzi, którzy ze względu na panującą w ich krajach biedę chcą wykorzystać niemiecki system świadczeń socjalnych. Liczba osób, które pobierają zasiłek na dzieci za granicą znacznie wzrosła w ostatnich latach. Z tego względu pilnie należy dopasować i znacznie zredukować wypłaty zasiłków na dzieci, aby były adekwatne do kosztów utrzymania w ich krajach ojczystych. Obecnie niemiecki zasiłek stanowi dla niektórych rodzin ponadproporcjonalną ulgę w kosztach utrzymania. W niektórych krajach UE stawka niemieckiej zapomogi na dzieci równa się drugiej pensji - wyjaśniał minister Bausback. Podkreślał przy tym, że Bawaria jak najbardziej popiera unijną swobodę przemieszczania się i osiedlania, ale ta swoboda, jej koordynacja i postulowane zrównanie stawek mają swoje granice. Półtora miliarda euro na zagraniczne konta Według informacji niemieckiego rządu Federalna Agencja Pracy przekazała w ubiegłym roku prawie 343 mln euro tytułem zapomogi na dzieci mieszkające za granicą, np. do Polski, Rumunii czy Chorwacji. W porównaniu z rokiem poprzednim, suma ta jest nieco niższa. Od roku 2010 odnotowywano jednak ciągły wzrost sum przekazywanych za granicę: od 35,9 mln w roku 2010. Od tamtego roku do dziś przekazy zapomogi na zagraniczne konta wyniosły prawie 1,48 mld euro. Rząd RFN stara się także o dopasowanie wysokości zapomogi na dzieci do kosztów utrzymania w kraju, gdzie dziecko mieszka. Taka regulacja miała zostać przeforsowana już za poprzedniego rządu, jednak nie udało się to ze względu na poważne zastrzeżenia Komisji Europejskiej. Zgodnie z unijnym prawem cudzoziemcom z UE przysługuje taka zapomoga za okres ich pobytu w Niemczech w celach zarobkowych, nawet jeżeli ich dzieci żyją w innym kraju. Belgia, Estonia, Włochy, Litwa, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Hiszpania, Republika Czeska i Węgry w dalszym ciągu odrzucają takie dopasowanie stawek, argumentując zasadą równego traktowania oraz zasadą sprawiedliwości podatkowej w UE. Także Komisja Europejska nadal jest przeciwna postulatom Niemiec. Austria natomiast reprezentuje podobne stanowisko jak Niemcy. Redakcja Polska "Deutsche Welle"