W dniu Święta Niepodległości prezes PiS Jarosław Kaczyński ponowił "całkowicie poważne" żądanie wobec Niemiec wypłacenia reparacji wojennych. "Przy tym nie chodzi tylko o materialne zadośćuczynienie" - podkreśla "Die Welt". "Francuzom zapłacono, Żydom zapłacono, wielu innym narodom zapłacono za straty, które poniosły w II wojnie światowej, Polakom nie" - cytuje gazeta prezesa PiS podkreślając, że to on "jest faktycznym szefem rządu" w Polsce. Gazeta wskazuje, że Kaczyński zaznaczał, iż "tu chodzi nie tylko o środki materialne, tu chodzi o nasz status, o nasz honor. Żądanie to jest całkowicie poważne". Niedawno Biuro Analiz Sejmowych oświadczyło, że rezygnacja z reparacji wojennych dla Polski w 1953 r. była sprzeczna z Konstytucją i jest nieważna - przypomina gazeta. Informuje też, że Niemcy ponownie odrzucili żądania reparacyjne Polski. O tym, że nie są one zasadne, bo zostały uregulowane, poinformowali w wydanej w sierpniu br. ekspertyzie prawnicy biura analiz Bundestagu. "Relacje Polski z Niemcami pogorszyły się po zwycięstwie narodowo-konserwatywnej i eurosceptycznej partii PiS" - zauważa "Die Welt". Polska niepodległość, ultraprawicowy marsz Dziennik pisze także, że "w dniu Święta Niepodległości dziesiątki tysięcy ludzi wzięło udział w marszu zorganizowanym w Warszawie przez ultraprawicowych nacjonalistów". "W morzu polskich biało-czerwonych flag maszerowali ubrani na czarno ekstremiści i zwolennicy narodowo-konserwatywnego PiS". Portal "Die Welt" pisze tym, co kierowało ludzi do udziału w tym marszu, w którym też maszerowały dzieci i seniorzy. "Jestem tutaj, aby się znów poczuć Polką" - powiedziała jedna z uczestniczek Marszu Niepodległości, która, jak dowiedział się dziennik, przez ostatnie cztery lata pracowała w brytyjskim hotelu. opr.: Barbara Coellen / polska redakcja Deutsche Welle