Wg danych ruchu ekologicznego "Fridays for Future" w piątek demonstrowało w Akwizgranie 35 tys. uczniów z Niemiec oraz 17 innych krajów. Przeszli oni przez miasto w czterech pochodach, dając wyraz niezadowoleniu z powodu aktualnej polityki klimatycznej na świecie. Uczestnicy na transparentach oraz w swoich wystąpieniach domagali się jak najszybszego wyłączenia elektrowni węgla brunatnego oraz wprowadzenia zdecydowanych rozwiązań, które powstrzymałyby zmiany klimatyczne. Na plakatach demonstrantów nie zabrakło napisów w stylu: "Także dinozaury myślały, że mają jeszcze czas", "Babciu, co to jest bałwan?", "Nasz dom stoi w ogniu". Najstarszym uczestnikiem demonstracji w Akwizgranie był 88-letni Erasmus z Kolonii, który powiedział: "Popieramy uczniów i chcemy pokazać, że my starsi mamy te same pomysły i cele". Jak poinformowała policja, w demonstracji uczestniczyli także aktywiści organizacji ekologicznej "Robin Wood", którzy rozwiesili transparenty na przęsłach mostu dla przechodniów przy stadionie Tivoli, dokąd szła demonstracja oraz na moście nad jedną z dróg krajowych. Blokady w kopalni Garzweiler Na demonstracji w Akwizgranie obecni byli także działacze organizacji ekologicznej "Ende Gelände", którzy zapowiedzieli na nadchodzący weekend rozpoczęcie blokady kopalni odkrywkowej wegla brunatnego w Garzweiler pod Akwizgranem. W piątkowe przedpołudnie policja zamknęła czasowo dworzec kolejowy w Viersen, skąd miało wyruszyć w piątek około czterech tysięcy aktywistów. Według zapewnień inicjatywy "Ende Gelände", kolejna fala ma ruszyć w sobotę. Organizacja zapewniła swoim demonstrantom autokary, które przewiozły ich do położonego w pobliżu odkrywki węgla Bedburga, gdzie odbyło się nocne czuwanie. Weekend pod znakiem protestów Podczas podobnych akcji w ubiegłych latach w regionie kopalń odkrywkowych w Nadrenii Północnej-Westfalii wielokrotnie dochodziło do interwencji policji. Również i tym razem jest ona licznie reprezentowana. Wydała już pierwsze ostrzeżenia, by działacze ochrony środowiska nie wkraczali na teren kopalni, "bo związane jest to z zagrożeniem dla życia". Obok działaczy "Ende Gelände" w Garzweiler w sobotę demonstrować będą także aktywiści ruchu "Fridays for Future". Do sobotniej demonstracji pod hasłem: "Zatrzymać węgiel - ratować klimat i wsie" wezwały również organizacje ekologiczne Campact, BUND oraz Greenpeace. Po czwartkowym spotkaniu na szefów rządów i państw UE w Brukseli, którzy nie przystali na zapis neutralności klimatycznej do 2050 r., działacze ochrony środowiska zarzucają UE, że nie traktuje ona na serio trosk obywateli z powodu zmian klimatycznych. Poparcia dla zapisu odmówiły w czwartek Polska, Węgry i Czechy. (dpa/jar)/Redakcja Polska Deutsche Welle