Informację podała prasa należąca do grupy medialnej RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND). Według dokumentu pochodzącego z biura parlamentarnego sekretarza stanu w MON Petera Taubera (CDU) dotychczas udało się ponownie namierzyć dwie sztuki broni, jedną część broni oraz 3474 sztuk amunicji. Wśród wyposażenia wojskowego, które wciąż pozostaje zaginione, znajduje się między innymi: sześć uniwersalnych karabinów maszynowych MG3, 11 karabinów automatycznych G3, cztery karabinki automatyczne G36, sześć pistoletów sygnałowych oraz dwa pistolety P8. Ponadto brakuje 30 luf do karabinów maszynowych MG3. Zaniepokojenie sytuacją wyraziła wiceprzewodnicząca partii Lewica, Martina Renner. Jak powiedziała dziennikarzom RND, liczba zaginionych sztuk broni i amunicji jest "zatrważająca". Tym bardziej, że w wyniku prowadzonych śledztw udało się znaleźć jedynie nikłą część zgubionego wyposażenia. Martina Renner podsumowała efekty tych działań jako "nędzny bilans". Skrytykowała też fakt, że z zestawienia nie wynika, czy jest tam też broń, którą znaleziono podczas dochodzenia przeciwko porucznikowi Bundeswehry Franco A. W grudniu 2017 prokuratura federalna w Karlsruhe oskarżyła go o przygotowywanie ciężkiego aktu przemocy zagrażającemu bezpieczeństwu państwa i naruszenie przepisów ustawy regulującej dostęp do broni palnej. Oficerowi zarzucono przygotowywanie zamachów na czołowych polityków niemieckich ze skrajnie prawicowych i rasistowskich pobudek. Na jego "czarnej liście" celów, która wpadła w ręce prokuratury, znaleźli się m.in. ówczesny minister sprawiedliwości Heiko Maas z SPD, Claudia Roth z partii Zielonych oraz Anetta Kahane, obrończyni praw człowieka i założycielka fundacji Amadeu Antonio Stiftung w Berlinie. Franco A. wszedł nielegalnie w posiadanie czterech sztuk broni palnej, ponad 1000 sztuk amunicji i ponad 50 ładunków wybuchowych. Redakcja Polska Deutsche Welle