Córka Heinricha Himmlera, jednego z największych niemieckich zbrodniarzy, zatrudniona była w latach 1961 - 1963 w charakterze sekretarki w Federalnej Służbie Wywiadu BND, kierowanej w tym czasie przez byłego generała Wehrmachtu Reinharda Gehlena. Szef biura badań historycznych BND Bodo Hechelhammer potwierdził fakt zatrudnienia córki Himmlera. Jak wyjaśnił, kobieta pracowała w wywiadzie pod zmienionym nazwiskiem. Hechelhammer zaznaczył, że zwolnienie kontrowersyjnej pracownicy ze służby nastąpiło w czasie, gdy w BND "doszło do zwrotu w postępowaniu z osobami obciążonymi nazistowską przeszłością". Wspieranie nazistów "Bild" pisze, że nosząca po wojnie nazwisko Burwitz Gudrun gloryfikowała jako młoda dziewczyna swojego ojca. Do późnej starości utrzymywała kontakty z kręgami skrajnie prawicowymi, brała też udział w neonazistowskich demonstracjach w Niemczech i Austrii. Gudrun - jedyne ślubne dziecko Himmlera udzielała się po wojnie w organizacji pomagającej byłym członkom SS. Zadanie: zmienić wizerunek ojca W jedynym wywiadzie dla mediów w 1959 roku Burwitz powiedziała, że jej zadaniem jest przedstawienie ojca w innym świetle. "Mój ojciec uważany jest za największego masowego mordercę. Chcę spróbować zrewidować ten wizerunek" - powiedziała wówczas. Według "Bilda" mąż Gudrun Burwitz - Wulf-Dieter Burwitz był działaczem skrajnie prawicowej partii NPD. Córka Himmlera zmarła 24 maja br. w wieku 88 lat. Pochowana została w Monachium. Na polecenie aktualnych władz BND historycy badają od kilku lat przeszłość zachodnioniemieckiego wywiadu, przede wszystkim jego związki z osobami uwikłanymi w działalność w czasach III Rzeszy. Redakcja Polska "Deutsche Welle"