Czy jest to Jason Voorhees, Fox Mulder, Spiderman czy nawet Barack Obama - można zrobić go w domu, i to samemu - jak mawiał Adam Słodowy, Jednak, trzeba przyznać - takie porównianie, gdyby szło dalej, mogło by Adama Słodowego obrazić - w końcu Mistrz Adam mógłby zapewne wykonać Spidermana z babcinego beretu, Foxa Muldera z dwóch słoików i starej pończochy, a Obamę ze starych wrotek, a tutaj jednak dostajemy półprodukt. Za to jaki! Co prawda złożenie swojej ulubionej postaci wymaga żelaznych nerwów (zły ruch nożyczek i po sprawie) i cierpliwości Ojców Pustyni (zaginanie, odginanie, zahaczanie i tego typu rzeczy przyprawić mogą o siwiznę), ale jeśli chcecie mieć na biurku Milczącego Boba za cenę tuszu z drukarki i kartki A4 - to może warto się napocić.