Jak informuje agencja Jasja, aktor ujawnił, że jego dziadek od strony ojca urodził się w jednym z regionów Rosji, a następnie w pierwszej połowie XX wieku wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Seagal wspominał, że w dzieciństwie mówiono mu, iż dziadek był "mongołem", ale kim był w rzeczywistości: mongołem, buriatem czy kałmukiem, nie wie. Bo, ci którzy mogli dać odpowiedź na to pytanie, już nie żyją. Na fotografii dziadka i jego rodziny - jak mówił Seagal - byli ludzie ze "skośnymi oczami". W poszukiwaniu swoich korzeni był już w Kazachstanie, Kałmucji, rosyjskiej republice Tuwy i i teraz trafił do Jakucji. Steven Seagal znany jest z sympatii do Rosji i prezydenta Władimira Putina, o którym powiedział niedawno, że to jeden z najwspanialszych współczesnych przywódców, nazwał go swoim przyjacielem i poparł aneksję Krymu. Oświadczył też, że nie jest wykluczone, iż w przyszłości przyjmie rosyjskie obywatelstwo.