49-latek Ramchandra Katuwal z Khandbari i jego żona Sharada świętowali ostatnio swoją siódmą rocznicę ślubu. Wielokrotny pan młody twierdzi, że jest szczęśliwy, bo nareszcie układa mu się z kobietą. Swoje małżeństwo określa jako "podróż przez szczęście". Jednak droga do niego nie była łatwa. Pierwszy raz wziął ślub, kiedy miał 26 lat. Potem jego życie było już tylko przechodzeniem z jednego katastrofalnego małżeństwa w następne. Katuwal mówi, że pamięta dobrze tylko dziewięć spośród swoich żon. - Podobnie jak wiele poprzednich, 24. żona także uciekła. Wtedy postanowiłem nie żenić się ponownie - wyznał Nepalczyk. Złamał swoją obietnicę, kiedy poznał 23-letnią Sharadę. Dlaczego postanowił ponownie się ożenić? - Chciałem mieć żonę, bo dom bez kobiety to nie dom - oznajmił.