Felicita Viera uznana została przez lekarza za zmarłą. Rodzina wezwana została do odbioru zwłok. Podczas, kiedy rodzina czuwała nad trumną, kobieta otworzyła oczy. Mieszkańcy miasteczka nazywają od tej pory Felicitę "umarłą". Ona sama opowiada, że kiedy była "martwa" widziała dwóch ubranych w biel mężczyzn, którzy "prowadzili ją przez pustynie i pustkowia". Felicita błagała - jak opowiadała - Boga, by pozwolił jej powrócić do dzieci.