Mieszkaniec Szanghaju myślał początkowo, że w język wbiła mu się ość. - Chciałem ją wyjąć, ale poczułem, że to metal i zobaczyłem krew na dłoni - powiedział gazecie "Laodong Daily". Mężczyzna trafił do pobliskiego szpitala, gdzie lekarze wyjęli mu centymetrowej długości haczyk z języka. - Przez kilka dni będzie miał problemy z jedzeniem - powiedział przedstawiciel szpitala. Restauracja zgodziła się zapłacić odszkodowanie poranionemu gościowi. Nie podano, jakiej wysokości.