Przez 20 minut przez głośniki nadawano komunikat: "Natychmiastowa ewakuacja, niebezpieczeństwo". Ponad 5 tysięcy osób znajdujących się w nowoczesnym, trzypoziomowym centrum Euroma 2 rzuciło się do ucieczki. Jednocześnie w hipermarkecie doszło do masowych kradzieży, ponieważ niektórzy zabierali z półek towary, jakie tylko zdołali wrzucić do wózków i wybiegli z nimi korzystając z sytuacji. Alarm okazał się fałszywy, ale zanim to stwierdzono, powtarzany był wielokrotnie, a każdą chwilą ludzie byli coraz bardziej sterroryzowani i szukali dróg ucieczki.