Stephen Holmes, ojciec czworga dzieci, zmarł na trawniku przed domem sąsiada w Wollongong na południe od Sydney. Przyczyną śmierci - wynika ze wstępnych ustaleń - był strzał w serce. Mężczyzna udał się do sąsiada, by zwrócić mu uwagę na trwający wiele godzin głośny koncert. Odpowiedzią był strzał - twierdzą media australijskie. Policja wypowiada się ostrożniej, zastrzegając, że prowadzi śledztwo w sprawie, usiłując ustalić okoliczności śmierci Holmesa.