Według policyjnego raportu William Singalargh z miejscowości Whakatane, na północ od Wellington, w lutym podniósł z ziemi kolczaste zwierzę i rzucił nim na odległość kilku metrów, celując w 15-letniego chłopaka. Sierżant Bruce Jenkins tłumaczył, że "trafił ofiarę w kolano, wywołując duży czerwony obrzęk i kilka śladów po ukłuciach". Jak podkreślał, napastnika aresztowano za próbę napaści z bronią, "a właściwie jeżem", w ręku. Ofiara nie wymagała pomocy medycznej.